Zrobiłam sobie dzisiaj mini seans filmów o zombie... W liczbie dwóch. Pierwszy opisuję tutaj, a drugi możliwe, że pojawi się niedługo. W każdym razie prędzej lub później. Ale raczej prędzej.
"Duma i uprzedzenie i zombie" jest oparta na książce Seth Grahame-Smith o tym samym tytule. Ale to nie koniec, bo książka z kolei jest tak na prawdę "Dumą i uprzedzeniem" Jane Austin, tylko, że w wersji rozszerzonej o pakiet pewnych nie do końca żywych (ani martwych) istot. Tak więc w filmie możemy zobaczyć siostry Bennet jako wyszkolone w chińskich szkołach walki wojowniczki. I przecudownego pana Darcy'ego. I to jest właściwie kwintesencja.
Film jest porządnie nakręcony, chociaż są sceny, które są niedostatecznie oświetlone, co utrudnia nieco ich odbiór. Nie ma ich na szczęście aż tak wiele, żeby zupełnie się zgubić. Obsada jest doborowa, nie dziwi więc, że aktorzy wypadają naprawdę dobrze i właśnie oni są jednym z głównych elementów tworzących ten film. Oczywiście aktorzy zawsze tworzą film, nie licząc filmów animowanych chociaż w tym wypadku można wziąć pod uwagę aktorów głosowych, jednak w sytuacjach, gdy aktorstwo jest złe, filmy naturalnie tracą na wiarygodności. Tutaj ta warstwa jest zbudowana wyśmienicie. Warto więc poświęcić trochę czasu chociażby po to, żeby zobaczyć jak niesamowicie można wykreować postaci. Czerpałam również dużą radość ze scen walki, w których choreografia może nie była wybitna, jednak przykuła moje oko i zapewniła przyjemne widowisko.
Jeśli lubicie fabułę oryginalnej "Dumy i uprzedzenia", powinniście obejrzeć wersję z zombie. Oczywiście ze względu na bogactwo fauny nie wszystko wygląda dokładnie tak jak to opisała Austin, szczególnie w trzecim akcie. Jeśli jednak zupełnie nie znacie książki, ale mielibyście ochotę obejrzeć film z zombie, który nie do końca opiera się na zombie, a właściwie są one w tle - polecam. Nie tylko poznacie kawałek klasycznej literatury, ale też będziecie się dobrze bawić. A przynajmniej taką mam nadzieję.
Ocena:
osiem na dziesięć kółeczek aprobaty
●●●●●●●●○○
P.S. Jeśli macie okazję, to przeczytajcie orginał i orginał-orginał :)