-Ehem ja tu jestem-odezwał się głos za naszymi plecami.
*Prv. Nati*
Wszyscy razem siedzieliśmy na kanapie i zajadaliśmy naleśniki. Było WSPANIALE.Niedość ,że znalazłam wspaniałego chłopaka to jeszcze odhaczyłam kilka punktów w mojej liście a teraz siedziałam z wspaniałymi ludźmi oglądając kreskówki.
-To co-zaczął rozmowę Mati-Jesteście razem?
-Tomek wytłumacz się-zaczęłam się śmiać
-No tak jesteśmy razem dlatego wczoraj do ciebie nie przyszłem-podrapał się po karku-Wiesz jak jest.
-Dobra nie musicie się tłumaczyć-zaczął się śmiać- Tomek jedziesz ze mną do sklepu?-zapytał Mati.
-Spoko. Słonko jedziesz z nami?
-Nie, zostanę w domu musze coś zrobić-wymusiłam uśmiech.
-Dobra to my idziemy, za godzinę będziemy ok?
-Spoko nie śpieszcie się -zaczęłam wchodzić po schodach-a właśnie zamknijcie drzwi ok?-krzyknęłam i weszłam do mojego pokoju.
Zamknęłam za sobą drzwi i usiadłam na łóżku. Wypuściłam głośno powietrze idąc w stronę biurka. Rozsiadłam się wygodnie wyciągnęłam kartkę i zaczęłam pisać list do Matiego.
*******Skip time*******
Skończyłam list ,zgięłam go i wsadziłam do koperty. Podpisałam imieniem chłopaka i wsadziłam do koperty.
-Dobra zostały tylko cztery-powiedziałam sama do siebie.
***************************
Dzisiaj troszkę krótszy ale nadrobię kolejnym.
Buziaki :*
CZYTASZ
To tylko zakład
FanficCzworo chłopaków założyło się o przypadkową dziewczynę z koncertu. Kto pierwszy ją poderwie będzie miał do niej wyłączne prawo.Który z chłopaków rozkocha w sobie dziewczynę?