Zaginiona córka Snape'a

Prawda wyszła na jaw.

    

         Postanowiłam wraz z Ronem i Harry'm dowiedzieć się o kogo chodziło . To nie było łatwe . Postanowiliśmy obserwować nauczycieli , to chyba jedyne co mogliśmy zrobić . Jednak nie dowiedzieliśmy się niczego . Była połowa września , szłam właśnie z Harrym do biblioteki . Na korytarzu stała MacGonagall i Dumbledore .
-Chyba jednak powinniśmy powiedzieć Severusowi , w końcu to jego córka - powiedział Dumbledore.
-A co z dziewczynką ?- spytała MacGonagal
-Myślę , że ustalimy to z Severusem - powiedział Dumbledore .
          Pociągnełam Harry'ego za nauczycielami , musieliśmy uważać żeby nie zauważyli . Zeszliśmy do lochów . Nauczyciele weszli do pomieszczenia a ja i Harry nasłuchiwaliśmy pod drzwiami .
-Severusie , musimy ci coś powiedzieć , twoja córka , ona tu jest - powiedział dyrektor .
-Jak to jest tutaj ?!-krzyknął Snape , została oddana zaraz po urodzeniu i miała nie chodzić do Hogwartu .
-Minęło 11 lat , Severusie. Jednak stwierdziłam , że lepiej jej będzie w Hogwarcie.
- Jak się nazywa ?!- wycedził Snape . Był blady , wargi mu drżały . Siedział na krześle z rękami na twarzy .
-Agnes Jones -powiedział Dumbledore.
Wtedy wydarzyły się trzy rzeczy :
1. Snape , ten Snape znienawidzony przez prawie wszystkich uczniów , wiecznie ponury i najbardziej nielubiany nauczyciel zaczął płakać . Mówił , że on tego nie chciał , ale musiał to zrobić , że tak było lepiej . MacGonagall podeszła do niego i delikatnie go objęła .
2. Przeszył mnie zimny dreszcz , zaczęłam chaotycznie łapać powietrze . Moje serce biło o milion razy za szybko .
3. Harry wpatrywał się we mnie z ogromnym niedowierzaniem . Na jego twarzy malowało się tysiąc emocji.
           Harry objął mnie ramieniem i odprowadził do sypialni . Przez całą drogę płakałam . Z ramion Harry'ego dostałam się do ramion Hermiony i zapadłam w sen.

Jak wam się podobało ? Za niedługo kolejne rozdziały.