Rozdział 3 "Czerwony Alarm"

11 1 0
                                    

3:00 Dom Martyny

Nadal nie wiem co mam zrobić. Pomyślałam, że pójdę do mamy zapytać się co by zrobiła. Moja mama akurat pracowała w salonie więc zdecydowałam, że chwilkę mogę jej przeszkodzić.

Martyna:
-Mamo mogę tobie chwilę przeszkodzić?
Mama:
-Pewnie pracuje bardzo długo więc przydałaby mi się przerwa. Poza tym dla mojej córeczki zawsze znajdę chwilę.
Martyna:
-To będzie takie dziwne pytanie trochę, ale chciałabym usłyszeć co o tym myślisz.
Mama:
-Córeczko mnie możesz zapytać o co chcesz. Pamiętaj, że jestem po to żeby ciebie wysłuchać.
Martyna:
-No dobrze więc wsumie nie wiem jak się mam za to zabrać.
Mama:
-Spokojnie masz czas.
Martyna:
-Co byś zrobiła gdybyś rozmawiała z przyjaciółką i w pewnym momencie usłyszałabyś coś dziwnego, a nawet przerażającego.
Mama:
-Zastanowiłabym się co z tym zrobić i myślę, że skonsultowałabym się z bliskimi osobami.

Wtedy przyszła mi na myśl tylko jedna rzecz.

Martyna:
-Dziękuję mamuś, kocham cię. Miłej pracy.

Pobiegłam do pokoju tak szybko mogłam. Przy okazji obudziłam mojego tatę. Wiedziałam wtedy co muszę zrobić.

Dokładnie o godzinie 4:20 ogłosiłam "Czerwony Alarm" czyli bardzo poważne zebranie. Zadzwoniłam do Oktawii i mojej kuzynki, która w tym roku kończy ostatnią klasę gimnazjum. Dziewczyny powiedziały, że już proszą rodziców o podwózkę...

Ciemność- Tylko jeden telefon WSTRZYMANEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz