38

5.1K 183 34
                                    

Ja
Nienawidzę cię wiesz o tym?

Harry
Kochasz

— spierdalaj. — chowę telefon do kieszeni i wpatruje się w szybę, zaczęło padać świetnie.

— włącz ten telefon.

— bo co? Będziesz mi groził? Spierdalaj, przeliterować Ci to?

— ej, pada. — mówi Dylan. — chyba nici z plaży.

— jedźmy do domku, napijemy się bo alkohol akurat jest w lodówce a ja i tak nie mam ochoty znów łazić po gorącym piasku. — oznajmiam a reszta się ze mną zgadza, cieszę się że tak się świetnie rozumiemy.

— teraz byłoby błoto. — wtrąca się Alice.

— fakt.

*

— czysta? Czysta z colą? Czy Monte Santi? — pyta Nicole wykładając alkohol na stół a zaraz po tym jednorazowe kubki.

— czysta. — mówię. Dziewczyna polewa pokolei a ja wzdycham głośno, może się trochę rozluźnie i nie będę tak stresować sytuacją ze zdjęciami.

Biorę kubek do ust i zaczynam pić, łyk za łykiem.

— bez popity? — pyta Nicole zdziwiona.

— pierdole. — odkładam kubek na stół jeszcze nie pusty i biorę butelkę soku pomarańczowego aby się go napić.

— jednak z popitą. — śmieje się Alice. — ogólnie, w szafce nad zlewem były kieliszki.

— ja pójdę. — mówię i wstaje z kanapy, idę w stronę kuchni i otwieram szafkę.

Kieliszki są, a nawet stock. Uśmiecham się zjawiskowo i zamykam drzwi od kuchni.

Biorę butelkę, jeden kieliszek i siadam w kącie.

Zaczynam sama sobie polewać i pić.

Pierwszy kieliszek

Drugi

Trzeci

Czwarty

Piąty

Szósty

Siódmy

Cameron
Jutro rano będę

Ja
Ósmy csmeron, ósmy

Cameron
Co?

Ja
Już ósmy kieliszek
Kocham
J whbacz

Dziewiąty.

SEND SMILE (2CZ SEND NUDES) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz