17 - letnia Ola jest bardzo nieśmiałą dziewczynom, jej rodzice biorą rozwód, bohaterka wyjeżdża do rodziny w Sochaczewie, poznaje wspaniałych ludzi, czy uda się jej pokonać wszystkie trudności?
Dzisiaj jedziemy całą grupą do kina, oczywiście ja nie chciałam ale Hania, Wojtek, Konrad, Wiktoria i Cody mnie wyciągnęli. Ubrałam
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Założyłam peruke i uczesałam
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Zeszłam na dół gdize był Konrad, Wojtek i Wika, wyszliśmy z domu i pojechaliśmy po Hanie następnie do wszystkich pod dom Miłosza, wszyscy wysiedli z auta tyko nie ja Cody przywitał się ze mną i o czymś gadali. Ola nie jechała z nami, a Melania nie odzywała się do mnie. Siedziałam z przodu z Wojtkiem, a z tyłu Konrad, Hania i Wika. Dojechaliśmy do kina, kupiliśmy bilety i usiedlismy. Zboro, Konrad, Hania, Wika, Cody, wojtek, ja, Miłosz i Melania. No cóż nie było to najlepsze miejsce, a jeszcze bardziej irytowało mnie to jak Melania przyczulała się do Miłosza bo film był "straszny" nie wiem czy byłam zazdrosna, ale już po tamtych słowach Miłosza uświadomiłam sobie, że jest dla mnie ważny. W pewnym momencie przytuliłam się do Wojtka, Miłosz za wszelką cenę chciał zwrócić na siebie uwage, co mu się nie udawało. Film skończył się poszliśmy pochodzić po galerii. Melania poszła z Miłoszem, ja z Wiką, Wojtkiem, Zborem i Codym, a Hania z Konradem. Poszliśmy coś zjeść, następnie wróciliśmy do domu, wszyscy byli u nas, ja poszłam z Wojtkiem do mojego pokoju i siedzieliśmy na balkonie, nagle usłyszałam jak ktoś wchodzi do mojego pokoju i szuka czegoś w szafie. Była to Melania.
- czego tu szukasz? - powiedziałam.
- o co ci chodzi? - zapytała.
- mi? To ty szukasz czegoś w mojej szafie - powiedziałam.
- ciuchów - powiedziała.
- ale po co? - podeszłam i zamknęłam szafę.
- chce się przebrać.
- zamierzasz tu spać?
- tak Miłosz mi to zaproponował
- nie dam ci żadnych ciuchów, wyjdź stąd! - wykrzyczałam.
- jaka zazdrość - powiedziała i wyszła, ja wróciłam do Wojtka, wyjęłam z szafki papierosy, mam zawsze paczkę na trudne sytuację, wyciągnęłam papierosa i chciałam odpalić.
- co ty robisz? - zapytał Wojtas. - zostaw to - powiedział i wyrwał mi papierosa z ręki.
- Wojtas, oddaj
- a masz 18 lat? - zapytał.
- nie wytrzymam - powiedziałam.
- co czujesz do Miłosz?
- jezuu, nie wiem - powiedziałam.
- ale widać, że ci na nim zależy - powiedział.
- Wojtas, ja...
- nie przepraszaj, jesteśmy tylko przyjaciółmi, nic więcej - powiedział.
- oboje zostaliśmy oszukani - powiedziałam.
- noo - powiedział, wiedziałam że Wojtek czuł cis do Melani.