Wstęp do zamieszania

2 0 0
                                    

     Banda przyjaciół jak co wieczór świętują koniec dnia pijąc tanie wino i paląc papierosy z resztek tytoniu ,ze względu ,że jutro normalny dzień szkolny postanawiają zakończyć spotkanie już o 23 . Zuzia to dziewczyna ,na której głownie się skupimy . Piękna 17 latka o blond włosach ,niebieskich oczkach ,wybiegowej figurze z bliznami na dekolcie ,które wręcz dodają jej uroku . Zuzia przyjaźni się z 3-osobową bandą pełnych życia nastolatków .

Henry to najlepszy przyjaciel Zuzi ,jest dość wysoki ma kręcone brąz włosy i czarne oczy ,razem z Zuzą znają się już ponad 5 lat i i dopiero w wieku 12-13 lat postanowili się zaprzyjaźnić ,gdyż Henry jest starszy o rok i nie zdał do następnej klasy co sprawiło ,że lepiej się poznali .Henry był zawsze uczciwy ,miły oraz zawsze potrafił pomóc Zuzi ,dlatego  bardzo go ceniła i stał się w ten sposób jej najlepszym przyjacielem .

Holly To najlepsza koleżanka z klasy Zuzi. Zawsze się kolegowały i to już od pierwszej klasie podstawowej od początku były najlepszymi przyjaciółkami ,ale coś stanęło na ich drodze gdzie bardzo się kłóciły lecz ostatecznie postanowił zostać najlepszymi koleżankami .Holly ma krótkie ,ciemne włosy ,chłodne oczy i bliznę pod policzkiem .

Ernest to przyjaciel Henryka ,na początku znajomości Ernesta i Zuzi coś zaiskrzyło i doprowadziło do 5-cio miesięcznego związku ,który zakończył się bójką ,ostatecznie zostali tylko znajomymi ,którzy nie mają siebie za wroga ani za przyjaciela . Ernest to wysoki chłopak o blond włosach i zielonych oczach ,miał jasną cerę ,co sprawiało ,że miał bardzo unikatowy wygląd .

 Zuzia wróciła do domu i olała jak zawsze pytania rodziców typu  Gdzie byłaś ? Co robiłaś ? Ile masz jeszcze zamiar tak postępować ? oraz Czy wiesz ,że jutro idziesz do szkoły ? . Dziewczyna ma na wszytko wywalone i średnio przejmuje się przyszłością ,gdyż w swoich planach ma zostać modelką jak zza dawnych lat ,kiedy to jako 5-cio latka podbijała artykuły odnośnie mody dla dzieci . Zuzia dopiła resztkę wina ,które zabrała ze sobą ,weszła do wanny z zimną wodą ,włączyła smutną muzykę i zasnęła . Jakoś 3 godziny później obudziło ją walenie w drzwi i krzyk matki  Zuzia co się tam dzieje ,dziecko odezwij się ,mam nadzieje ,że nie zrobiłaś głupstwa . Zuzia złapała się za głowę po czym wyszła z wanny owijając się ręcznikiem ,po czym wyszła z łazienki jakby nigdy nic i tylko pocałowała matkę w czółko i powędrowała do swojego pokoju .

Nastał ranek i Zuzia już na wstępie nie czuła się dobrze ,nie zjadła śniadania a ogarniając się w toalecie zapomniała uczesać włosów i poszła w rozwalonym koku do szkoły . Wychodząc z domu kopnęła kamień i od razu złapała się za stopę ,gdyż przez przypadek wyszła w klapkach i z jej palca zaczęła lecieć krew ,a Zuzia zaczęła wyklinać na całe osiedle . Wracając znów do domu i bandażując sobie stopę zauważyła na stole ciekawą paczkę ,otwierając ją w zawartości były niezwykłe noże ,nie były to jednak noże typu do krojenia chleba ,czy warzyw ,były to bardziej nożyki do dźgania ,jak posądziła Zuzia ,wybrała najmniejszy ze zwiędłą różą i od razu po otworzeniu zdążyła się przeciąć ,słysząc kroki Zuzia schowała nożyk do kieszeni ,krwawiący palec wsadziła do buzi ,a paczkę odwróciła ,żeby odnosiła wrażenie nieotwartej ,po czym założyła stare ,brudne trampki i wybiegła z domu . Po drodze do szkoły zdążyła się nauczyć jak obsługiwać się nożem i nawet wypróbowała go na okolicznej zieleni ,byłą nim wręcz zafascynowana .Wbiegając do szkoły i chodząc po korytarzu szukając klasy otwiera drzwi i tylko jak widzi Holly od razu wbiega do przed ostatniej ławki i rzuca torbę oraz bluzę

- Dzień dobry ,ledwo co przyszłaś na lekcję spóźniona i nawet nie przeprosiła to na dodatek odstawiasz takie numery ?-wściekła się nauczycielka .

- Ale ,że jakie numery ?-pyta Zuzia.

- A takie ,że rzucasz przedmiotami i dostajesz naganę ,jak jeszcze coś dopowiesz to pójdziesz do dyrektora -powiedziała pewnie nauczycielka .

 Zuzia wzruszyła ramionami i szybko pokazała nożyk Holly

- Czy ty jesteś mądra ,że takie rzeczy do szkoły bierzesz ?-szepcze Holly.

- Tak ,dzisiaj na stole w kuchni leżała paczka a w niej noże ,tyko nie takie normalne tylko takie jakbyś chciała kogoś zabić czy co -odpowiada szepcząc Zuzia .

- A może kolekcjonerskie ,bo ta róża jest naprawdę piękna -szepcze Holly .

- Możliwe ,ale dla mnie i tak będzie to nóż do dźgania -odpowiedziała cicho Zuzia .

- Matko ,co ty masz w głowie dziewczyno ,mam nadzieje ,że nie wpadniesz na żaden głupi pomysł ,chowaj to i skup się jakoś na lekcji ,albo chociaż udawaj ,że słuchasz -powiedziała Holly i siedziała już cicho .

 Zuzia wyciągnęła telefon i sprawdzała wszystkie media społecznościowe ,zajęło jej to około 10 minut ,więc napisała o znalezisku Henrykowi ,ten o dziwo poprosił o spotkanie na przerwie . Lekcja się kończy a Zuzia jak najszybciej wychodzi z klasy nie słuchając co należy zrobić jako pracę domową . Witając się z Henrykiem ten wyciąga ją do męskiej toalety i zamyka się z nią w kabinie

- Pokaż mi ten nożyk !-mówi Henry .

- Patrz i podziwiaj ,już zdążyłam się przeciąć -śmiała się Zuzia .

- Mam dokładnie taki sami ,a nawet mam ich kilka ,odkąd kazałem jednemu typkowi oddać zawartość jego kieszeni bo pieniędzy nie miałem ,to ten mi dał taki sam nożyk i zacząłem się tym interesować ,mam w sumie 3 sztuki -powiedział Henry .

- No to z ciebie faktycznie kolekcjoner ,jak masz 3 sztuki a w tym pudełku było chyba z 20 takich nożyków -mówi Zuzia .

- Oj Zuzka ,spotkamy się dzisiaj jak zawsze okej ?-zapytał Henry .

- Jasne ,a teraz spadam -powiedziała Zuzia .

Otwierając kabinę przed drzwiami stała trójka chłopaków bijąc brawo i krzycząc ,że gratulują Henrykowi zaliczenia . Zuzia wściekła się i jak najszybciej wyszła podążając w stronę klasy ,w której powinna mieć kolejna lekcje .


Last goodbye to my best friendWhere stories live. Discover now