Randka

372 10 0
                                    

(Mal)
Evie i Vil szykowały mnie na randkę z Benem, było troszkę zamieszania... No dobra.. dużo zamieszania..
-Evie! Podaj szczotke!
-Gdzie jest lokówka?
-Widziałaś może mój nowy podkład?

Dziewczyny tak jeszcze długo latały po całym pokoju i robiły zamieszanie. Ja wolałam się nie wtrącać, niech robią ze mną co chcą.
      Ubrałam się w to co mi przygotowały no i byłam w sumie gotowa. Wyglądam tak:

  Do tego założyłam jeszcze czarną skórzaną kurtkę, oraz apaszke

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

 
Do tego założyłam jeszcze czarną skórzaną kurtkę, oraz apaszke.
Ben równo o godzinie 18 zjawił się w naszym pokoju, powiedział mi jakiś tam komplement że ładnie wyglądam i pojechaliśmy skuterem, na naszą randkę, swoją drogą nawet nie wiedziałam jak to będzie wyglądać.
  Gdy dotarliśmy na miejsce, Ben zaczął rozmowę, po długim milczeniu.

-Mal... Czy.. chciałabyś.. zostać moją dziewczyną?- wziął mnie za rękę i podał prześliczne fioletowy wisiorek.

Poczułam cis dziwnego.. miałam łzy w oczach i powiedziałam.

- To moje marzenie..

Okej.... co tu się odwaliło, nie kontrolowałam tego okej?
Ale szybko powróciła na ziemię gdy chłopak chciał mnie pocałować, szybko go objęłam i kontynuowaliśmy spotkanie.

(Vil)
- No ile można siedzieć na jakiejś randce?
-przestań Vil, daj im czas.- zaczęła uspokaja mnie Evie.
-Tylko po co? Przecież to tylko plan na zemstę.
-Zobaczysz Vil.. To się przerodzi w coś innego.. jeszcze wspomnisz moje słowa..
-Co masz na myśli- przysiadłam na łóżku z zaciekawieniem.
-Po prostu.. To będzie ,,true love", widać to na pierwszy rzut oka.
-Przecież Mam nie wierzy w prawdziwa miłość
-W miłość się nie wierzy młoda.. miłość się czuje, czy tego chcesz..Czy nie. I nawet jeśli Mam będzie z tym walczyć, nie ucieknie od tego.
-W sumie to, nawet nie będzie musiała uciekać.. Po zemście raczej wiele nie zdziała..
-Serio myślisz że to zrobi? Mal jest silna i ma duże samo zaparcie, ale nie jest w stanie zrobić czegoś takiego..
-Na prawdę tak myślisz?

Evie przytaknęła, a ja zaczęłam się kurczowo zastanawiać czy rzeczywiście ma rację.
    Wtedy weszła do pokoju Mam, była różowa że szczęścia, A w jej oczach serio było widać ogromną radość, chyba Evie ma rację....

Mal_&_Vil_siostry♡Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz