Jest taki czas kiedy dzieci muszom iść do szkoły.
-Wy idziecie do tej nawiedzonej szkoły? - zapytała Patrycja.
- Tak Patrycja o co ci chodzi, ta szkoła jest nawiedzona? - zapytała Marysia.
- TY NIE WIESZ! - kszykneła Patrycja.
- Daj nam spokuj! - kszykneła Gabrysia.
- Dobra ale was ostrzegałam - powiedziała Patrycja.
- Pa Pati - powiedziała Małgosia.
- Cześci dziewczyny - powiedział Mateusz.
- Cześci Mati która godzina? - zapytała Marysia.
- Czekaj zobacze, 21 MUSIMY IŚĆ! - powiedział Mateusz.
- Czemu? - zapytała Gabrysia
- Bo jutro szkoła a ja nie wiem czy powińśmy tam iść - powiedziała Marysia.
- Nie słuchaj Patrycj Marysia ona gada głupoty - Powiedziała Gabrysia.
- To do jutra - powiedział Mateusz.
- Dobranoc - Powiedziała Małgosia
Na następny dzień mama
Małgosi zawiozła deci do szkoły.
- To napewno ta szkoła - zapytała mama Małgosia.
- Ona na zdięciu wygląda gorzej - powiedziała mama Małgosi.
- To ta, pa mamo - powiedziała Małgosia.
- Pa odbiore was o 12 a jak wam sie spodoba to jutro zostanieće tak jak piszom do końca roku szkolnego - powiedział mama Małgosi.
- Witamy w szkole grozy jestem waszym derektorem pierszy dzień pani Angela będzie miła ale następne dni bierzecie sie ostro za nauke - powiedział pan derektor.
- Pszepraszam czemu ta szkoła sie nazywa szkoła grozy? - zapytała Gabrysia
- Do końca nie wiem Gabrysiu bo nie ja jom nazywałem tylko moja siostra która zgineła w tej szkole -powiedział pan derektor
Po wejściu do szkoły dzieci przywitała pani Angela i poprosiła żeby poszli z nami do klasy. Po pięci godzinach nudnej nauki matematyki i polskiego poszli na stołuwke na obiad Po obiedzie poszli na angielski a po angielakim na reście do domu.
- Cześci dzieci jak było w szkole? - zapytała mama Małgosi
- Dobrze było nawet fajnie jak powiedziałaś morzemy tu zostać do końca roku szkolnego ale zacznijmy od jutra prosze - powiedziała małgosia
- Dobrze jusz nie bende was męczyci jutro spakujcie sie i jedziemy - powiedziała mama Małgosi.
- Dobrze to przyjdziemy do Małgosi o 7.30 dobrze - powiedział Mateusz.
-To wsiadajcie i sie widzimy sie jutro - powiedziała mama
Małgosi.
Po dojechaniu na miejsce spotkaliśmy Patrycje.
- I jak było w nawiedzonej szkole - powiedziała Patrycja
- Ona nie jest nawiedzona - powiedziała Gabrysia
- A to sorry dobranoc - Powiedział Patrycja.
- Pa Pati - powiedziała Małgosia.
-Wam tesz życze miłych snów - powiedziała Małgosia.
- Dobranoc - powiedział Mateusz.
Wszyscy się rozeszli i na zajustsz nie wiedzieli że, czeka jch przygoda na śmierci i życia.CIĄG DALSZY
NASTAPI
CZYTASZ
szkoła grozy
Spiritualto opowieści o 4 dzieci którzy, trafili do szkoły na wsi do której prawie nikt nie przychodzi. Wszyscy myśleli że, tam są duchy lub zjawa. I to tyle co powiem życze sobie że sie spodoba nie zwracajcie na błedy i życze miłego czytania.