Czarodziejki Gwiazd [Zakończone]

Starożytna Czarodziejka Gwiazd

Sarah Fortune:

Podlecieliśmy do tego dziwactwa za oknem.
- Nie podchodźcie za blisko! To może być niebezpieczne! - rozkazała nasza przywódczyni.
Nagle usłyszeliśmy straszny śmiech, z jakiegoś dziwnego portalu wyłoniła się młoda czarodziejka gwiazd, ale była "inna", cała fioletowa i ogólnie jakby mroczna.
- Nareszcie! Znalazłam was! - wykrzyknęła dziwna czarodziejka.
- Czekajcie! Znam ją! - powiedziała Ahri. - Jesteś Zoe? Pierwsza gwiazda opowiadała mi o tobie, jesteś starożytną czarodziejką, ale ty zaginęlaś!?
- Nie zaginęłam! Wręcz przeciwnie, odnalazłam się! A ty! Ty zajęłaś moje miejsce! Za karę pójdziesz spać!
Zoe rzuciła czymś w nas, Ahri zrobiła unik, a to "coś" trafiło chyba we mnie, nie pamiętam, zrobiłam się strasznie senna.
- Czarodziejki uciekajcie! - To ostatnie co usłyszałam od Ahri. Nie wytrzymałam dłużej, upadłam.

☆☆☆

Przebudziłam się, widziałam twarz Ahri, zapłakana, niosła mnie na rękach. Uciekała do statku.
- Ahri? Co się stało?
- Sarah, uff... obudziłaś się, nie teraz, musimy uciekać, tu jest zbyt niebezpiecznie.
Ahri niosła mnie dalej do statku, nie mogłam iść, byłam zbyt osłabiona po tym ataku.
Gdy dotarłyśmy na pokład Ahri naprawdę szybko uruchomiła statek i nakierowała go do siedziby pierwszej gwiazdy.
- Ahri! Co się tam stało?! Gdzie jest reszta?!
- Zawiodłam... zawiodłam Ciebię... zawiodłam drużyne... zawiodłam Pierwszą Gwiazdę...
- Ahri! Przestań! Uratowałaś mnie!
- Ale... pozostali...
- Nie teraz! Musimy lecieć po pomoc!
- Dobrze. Dobrze! Musimy lecieć po pomoc! Uratujemy Xayah, Rakana i Neeko, i tamtą czarodziejkę gwiazd też!
- Ahri, wiem, że targają tobą emocje, ale możesz mi opowiedzieć co się stało?
- Okej, gdy dostałaś tą bańką i upadłaś przeraziłam się, że twoje światło zgaśnie, ale Rakan i Xayah rzucili się na Nią. Wtedy Xayah mocno oberwała i upadła, wtedy Rakan wpadł w szał i zaczął szarżę, ale potem też dostał. Neeko gdzieś zniknęła, ale pewnie też tam została.
- To straszne, mam nadzieję, że oni żyją, a Pierwsza Gwiazda nam pomoże.

KONIEC ROZDZIAŁU PIERWSZEGO