Na początku musicie wiedzieć coś, co może być nieoczywiste dla was - nadwodnych stworzeń. Głęboko pod wodą znajdują się światy i istnienia, w których do tej pory istnienie nie wierzyliście. Tym razem opowiem wam o krainie pięknej, ale okrutnej o królestwie, w którym ponad wszystko ceni się szlachetność i honor. W takim miejscu nie ważne jest czy jesteś zamożny czy biedny, czy jesteś silny czy słaby czy twoim ojcem jest sam Zeus czy zwykły Pakus ( osoba pracująca w daleko poza granicami królestwa ). Najistotniejsza jest próba jeśli ją zaliczysz - zostaniesz przyjęta na dwór królewski, w przeciwnym razem zostaniesz usiedlony w kanałach pod obrzeżami królestwa. Kanały to najgorsze co może spotkać pół rybę, pół człowieka. To tam żyją syreny, które nie zdołały zdać próby, często brakuje tam jedzenia i miejsca... To tam kończy się dzieciństwo, a zaczyna się walka o przetrwanie. Można też trafić w dalekie wioski w których żyją rodziny wspomnianych wcześniej Pakusów im nie żyje się najgorzej. Do dalekich osad zaliczają się osoby jak kolwiek powiązane wcześniej z królestwem. Często są to królewskie rodziny, choć rzadko są to córki Zeusa, raczej kuzynostwo, wujostwo itd.. Mieszkają tam też rodziny służby nad dworskiej. Witam w podwodnym świecie pośród syren, Kasabrali, fikabryli, ryb, płaszczek i wszystkiego co można spotkac poza wodną granicą.
Tayla obudziła się jak zwykle na poplątanych glonach. Była to odmiana najlepszych i najbardziej miękkich alg jakie tylko można sobie wymarzyć, choć na rafie koralowej niestety nie dało się tego odczuć zwłaszcza kiedy jesteś tak drobna i delikatna ( jak na syrene ). W jej srebne włosy kolejny raz nawdzierał się piasek ze środka poduszki, a łuski ze złoto zielonego ogona pozaginały się we wszystkie strony. Przez spokojną wodę można było dostrzec w którym miejscu jest teraz słońce padające na jej bladą pociągliwą twarz. Pojedyńcze promyki Słońca mocno wpadały w zapadnięte głęboko, czarne oczy, które ozdabiały jasne rozczochrane brwi pół kobiety zmniejszając jej źrenice. Nosa nie posiadała, miała za to mocne skrzela, a jej usta były wąskie i sine, bez jakiegoś wyznaczającego sie kształtu Z ułożenia słońca Tayla odczytywała fazę dnia. Była pora Garmona ( Nad powierzchnią wody odczytywana jako godziny od 8 do 12 ) Nazwana tak na cześć władcy krainy stworzeń podwodnych ( nie syren ). Tayla od samego przebudzenia mylała o jutrzejszej próbie losu. Odbywa się ona w dzień 19 urodzin i trwa 19 dni w tym czasie musisz udać się do świata ludzi i wykonać jedno z zadań podanych na ,,liście losu,, Tayla jednak nie zamierzała wykonać żadnego z nich. Od momentu porwania przez białą falę ( o której dowiecie się więcej kiedy indziej ) jej brata planowała jego odnalezienie, a to była prawdopodobnie jej jedyna okazja w życiu, na przedostanie się na ląd ( Aby otrzymać pozwolenie na taką podróż trzeba było konsultować się z Królem - ojcem Tayla'i i. Zazwyczaj taki wniosek kończył się odmową ) Zeus bardzo pilnował swoich córek po utracie syna, a Tayla była najmłodszą syreną w rodzinie.
YOU ARE READING
Biała fala
FantasySyrena o imieniu Tayla wyrusza w podróż do świata nadwodnego w poszukiwaniu śladów po swoim zaginionym bracie - Skye'u. Wszystko zaczyna się od rozpoczęcia syreniej próby - to od niej zależy los młodej kobiety... o ile można nazwać ją kobietą.