-Będę za 5 minut czekajcie tam na mnie-rozłączyłem się ubrałem moje trampki, krzyknąłem mamie ,że wychodzę i wybiegłem z domu.
*2 msc później*
*Prv. Natalia*
Czas leci nieubłaganie, my stajemy się coraz starsi, świat się zmienia a razem ze światem my. Nadal jestem z Tomkiem. Nie powiem nic nam nie brakuje wczoraj byliśmy na randce, Kuba jakoś to zaakceptował. A co do bójki ich dwójki blondasowi nic się nie stało i dwa dni później. wyszedł z szpitala. Pogodził się z Kubą i jak narazie prawie wszystko jest ok. Zapytacie pewnie czemu prawie. Tak jak wspominałam czas leci, a niestety mój się kończy. Zostały mi 3 miesiące góra 4 ale lekarze mówią ,żę nie ma się na co nastawiać. Maks nadal spotyka się z Alą co bardzo mnie cieszy bo to wspaniała dziewczyna.
-Natalia schodź jedziemy na kajaki- rozpoznałam głos brata
-Już biegnę-zabrałam ze sobą wcześniej spakowaną torbę i ruszyłam w stronę drzwi do pokoju. -Reszta już jest?- zapytałam wychodząc z pokoju.
-Czekamy od 20 minut śpiesz się księżniczko-usłyszałam Tomka
-Dobra lecę
Zeszłam na dół i przywitałam się z każdym chłopcem. Zapakowaliśmy się do ich "służbowego" auta i ruszyliśmy w stronę rzeki.
*Prv. Maks*
Wszyscy razem siedzieliśmy w busie na tylnej kanapie Ja, Ala, Nati , Tomek. Przed nami siedział Kuba i Mateusz. Wszedłem na wiadomości i sprawdziłem czy organizator imprezy mi odpisał. Zaplanowaliśmy dla Natalii niespodziankę mianowicie kiedy popłyniemy kajakami wstąpimy do zatoczki gdzie będzie wszystko przygotowane. Gigantyczny namiot z mini kinem, basen specjalnie rozstawiony dla nas i to co najważniejsze jedzenie.
*Prv. Tomek*
Mieliśmy jechać jeszcze jakieś 40 minut a mi już się nudziło.
-Ey ludzie zagrajmy w coś- wyszedłem z alternatywą
-W co?-spytał Mati.
-Butelka?-poruszałem zabawnie brwiami.
-W sumie czemu nie-powiedziała szatynka siedząca obok mnie.
-Dobra to mogę zacząć-spytał Kuba a wszyscy pokiwali głowami.-Maks pytanie czy wyzwanie?
-Pewnie ,że wyzwanie-popatrzyła na chłopka
-Maks gorzko!Gorzko !Gorzko!-Zaczął krzyczeć Kuba reszta załogi również podłapała i też zaczęła wykrzykiwać .
Maks pocałował krótko Alę co było takie sweet. W sumie bardzo do siebie pasują.
-Dobra zaliczone-powiedział śmiejąc się Kuba
-Dobra to teraz wy-powiedział patrząc się na nas Maks-Pytanie czy wyzwanie?
-Co to w ogóle za pytanie pewnie ,że wyzwanie.-powiedziałem pewien siebie
-Pocałujcie się z Nati- blondyn się uśmiechnął
-Spokoo- przeciągnąłem ostatnią literę i pocałowałem się z Natalią. Ona uśmiechnęła się i kontynuowaliśmy grę .
-Dobra no to Mati pytanie czy wyzwanie?-zapytałem
-Dawaj pytanie
-Masz kogoś na oku?-uśmiechnąłem się
-No właśnie miałem wam powiedzieć...
**********************
Tadam kolejny rozdział Buziaki
CZYTASZ
To tylko zakład
FanfictionCzworo chłopaków założyło się o przypadkową dziewczynę z koncertu. Kto pierwszy ją poderwie będzie miał do niej wyłączne prawo.Który z chłopaków rozkocha w sobie dziewczynę?