Nie mogłam uwierzyć że naprawdę stało się to co się stało. Co prawda nie mam do końca pewności. Ale jednak oboje nie mamy ciuchów, a ja z wczoraj pamiętam tylko przyjście do klubu i to jak piłam z Leną.
Mam nadzieję że jak tylko Sebastian się obudzi to wszytko mi wyjaśni,jak do tego doszło.Pozbierałam swoje rzeczy z podłogi i ubrałam je.
Wyjęłam z torebki telefon,na szczęście nie był rozładowany.
Miałam pięć nieodebranych połączeń od Tymka,kurwa co ja mu powiem. W końcu wyszłam z domu tak nagle i nie wróciłam na noc. Pewnie się martwił,cholera.
Albo i nie.Odziwo od Leny nie miałam nic. Czyżby wiedziała że idę do Seby?.
Postanowiłam do niej zadzwonić. Może ona będzie coś pamiętała.
Wybrałam numer dziewczyny i nacisnęłam zieloną słuchawkę.
Po dwóch sygnałach odebrała zaspana.– Hal..halo?.
– Lena!. Pamiętasz coś z wczoraj?. Jakim cudem obudziłam się u Sebastiana w domu?. Proszę powiedz że coś pamietasz. Ja mam kompletną pustkę w głowie.
– Dzień dobry Nina. Fajnie że mnie obudziłaś. Już Ci wszystko mówię.
Ja poszłam na parkiet a ty siedziałaś przy barze. Po chwili dosiadał się do Ciebie Seba,gadaliscie. Potem poszliście zatańczyć,ty z kolei śmiałaś się jak jakaś wariatka. Potem nagle zaczęliście się całować.
Sama byłam w szoku co ty odwalasz ale nie wtrącałam się.
W końcu podszedł do mnie Seba i powiedział że sa zawiezie Cię do siebie bo jesteś za bardzo pijana i żebym się nie martwiła bo nic Ci nie bedzie. I tyle. Potem wróciłam do domu.– Kurwa mać- rzekłam wściekła do telefonu. Jak mogłam odjebać takie coś. Przecież mam chłopaka. Gadałam na Bartka że mnie zdradził a teraz sama zrobiłam to Tymkowi. Jestem gównianą dziewczyną.
– Okej,dzięki wielkie.
Śpij dalej. Narazie.– Spoko. Pa - rzekła i rozłączyła się.
Siedziałam na łóżku załamana. Kompletnie nie wiedziałam co mam zrobić. Powiedzieć Tymkowi czy trzymać to w tajemnicy?.
Chociaż z drugiej strony pewnie prędzej czy później się to wyda i chyba lepiej by było żeby dowiedział się o tym ode mnie niż od kogoś innego.Kurwa Nina ty idiotko,zjebalaś po całości.
Po chwili poczułam jak ktoś się wierci na łóżku.
Spojrzałam w stronę gdzie spał chłopak.
Już nie spał. Patrzał się na mnie z uśmiechem.
Czyżby jeszcze był pijany?.– I na cholerę się tak cieszysz?. Nie ma z czego. - mruknelam zła.
– Ja mam. Wczoraj było naprawdę super. - rzekł dalej się uśmiechając.
– Kurwa Seba! - krzyknęłam i rzuciłam w niego poduszką.
Nie ma się tu z czego cieszyć do cholery. Zjebałam. Zdradziłam swojego chłopaka a ty cieszysz puche.Ogarnij się.– Martwisz się o to?. Patrząc na to co wczoraj mi mówiłaś,stale przez niego płaczesz i się zamartwiasz.
– Mówiłam Ci o tym?!. Mam za długi język.
– Spokojnie,nikomu nie powiem. Z resztą było widać że od razu lepiej się poczułaś kiedy mi o tym powiedziałaś.
– I tak nie wiesz o co chodzi. - oznajmiłam.
– Ty też przecież nie wiesz.
Fakt. Miał rację. Ja też nie wiedziałam o co chodzi i w co wjebał się Tymek. Co nie zmienia faktu że bardzo mnie bolało to co się między nami ostatnio działo.
– Zanim do Ciebie podszedłem byłaś taka nieobecna, zmartwiona. Potem gdy już zaczęliśmy gadać od razu Ci się polepszyło. Zaczęłaś się uśmiechać,nie byłaś już taka przygnębiona.
Przejrzyj na oczy i zobacz co ten debil z tobą robi i jak przez niego cierpisz. Wjebał się pewnie w jakieś gówno przez które ty musisz cierpieć.
CZYTASZ
Amore // Zakończone
Подростковая литератураNina, wracając z koncertu do domu, musi przejść przez park. Zostaje tam zaczepiona przez kilku chłopaków. Wokół nie ma żywej duszy. Tylko oni, park i światła latarni. Nagle znikąd pojawia się chłopak i postanawia pomóc dziewczynie.