Ⓢ Ballers - wpis gościnny

95 14 4
                                    

Czyli: Robert Downey Jr po odwyku został Iron Manem.

Z kolejną recenzją powraca tutaj moja kochana AnnaDowneyJr .
Zapraszam też na jej profil gdzie znajdziecie więcej recenzji spod jej pióra.

Ostatnio mam pewien problem z oglądaniem seriali, które są ambitne, które potrzebują skupienia na nich całej uwagi. Ostatnio nawet mimo wolnego czasu w wakacje nie mogłam się zebrać do obejrzenia czegokolwiek, aż tu nagle trochę zakochałam się w Dwaynie Johnsonie. No dobra, wcale nie tak trochę.

I z okazji tego, że na Instagramie, na profilu Johnsona pojawił się zwiastun kolejnego sezonu serialu Ballers, postanowiłam włączyć pierwszy odcinek, (w końcu to tylko około dwudziestu pięciu minut na jeden) i zobaczyć czym ten serial pachnie.

Pierwsze, o czym pomyślałam to, że football amerykański totalnie mnie nie interesuje, ale Dwayne Johnson chodzący w idealnie skrojonych, drogich garniturach już tak.

Pierwsze, o czym pomyślałam to, że football amerykański totalnie mnie nie interesuje, ale Dwayne Johnson chodzący w idealnie skrojonych, drogich garniturach już tak

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Trochę o fabule.

Spencer Strasmore (Dwayne Jahnson) jest emerytowanym footballistą, który próbuje szczęścia w branży finansowej. Ze wszystkich swoich sił stara się wesprzeć obecnych, jak i byłych zawodników, którzy zatracili wiarę, czy zwyczajnie pogubili się na swojej emeryturze.
Strasmore jest cholernie pomocnym, nieco wybuchowym facetem który, choć sam ma problemy związane z odejściem z gry, stara się być najlepszą podporą dla swoich klientów i przyjaciół. Pracuje i bierze za dużo vicodinu tylko po to, by oderwać się od swoich kłopotów.

Fabuła całych czterech sezonów jest luźna, nie trzeba się na niej mocno skupiać i zdecydowanie bardziej przemawia do mnie poczucie humoru. Serial jest zabawny, ale w ten przyjemny sposób, w ten który mówi nam, by ruszyć się z miejsca, nie tracić wiary w swoje marzenia i nie czekać jak się spełnią same, tylko żeby wziąć się za siebie i zacząć robić wszystko, co w naszej mocy, by osiągnąć upragniony cel. Optymizm tej historii jest tak wspaniały, że mimo tego, że powinnam się pakować na wyjazd z przyjaciółmi, to chcę skończyć czwarty sezon by później z wielkim utęsknieniem czekać na piąty, który obejrzę pewnie dopiero, jak wrócę. Choć to produkcja HBO GO więc będę co poniedziałek czekać na kolejne pół godziny pozytywnej dawki energii.

Dwayne Johnson od jakiegoś czasu jest na mojej tapecie westchnień, facet cholernie mnie interesuje i cholernie mi się podoba

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Dwayne Johnson od jakiegoś czasu jest na mojej tapecie westchnień, facet cholernie mnie interesuje i cholernie mi się podoba. Nie sądziłam, że kiedyś to powiem, ale jakbym dzisiaj miała stworzyć listę moich najprzystojniejszych aktorów, to Dwayne zdecydowanie znalazłby się w pierwszej dziesiątce, może nawet piątce.
Przystojny, wysoki, proporcjonalnie umięśniony, ze wspaniałym głosem i uśmiechem, który zaraża, za każdym razem, kiedy widzę, jak się uśmiecha, sama mam na to ochotę, na niego też, nieważne.

Dwayne Johnson śpiewający "Shake it off" Taylor Swift w samochodzie, dał mi taką dawkę szczęścia na twarzy, że moja mama, która siedziała obok mnie, była pewna, że coś poważnego się ze mną stało. Nic z tych rzeczy, po prostu to było tak radosne, że nie potrafiłam przestać się uśmiechać, przez kilka następnych minut.

Ogólnie muzyka w serialu trzyma poziom, pasuje do sytuacji, do całej historii. Komponuje się ze wszystkim i urzeka mnie tak bardzo, jak soundtrack do Hobbs and Shaw.

Czy jest coś, co denerwuje mnie w tej produkcji? Być może coś bym znalazła, owszem mogłabym się do czegoś doczepić, ale oglądanie tego serialu sprawiło mi taką radość, że mam ochotę włączyć go od początku i nie napiszę nic na temat denerwowania mnie. Oglądając chyba ani przez chwilę nie byłam czymś zirytowana.
Choć może jest coś, czym się podzielę.
Uważam, że mimo tego, jaki jest Spencer, to mógłby dostać jakąś fajną babkę, która wspierałaby go w jego własnych demonach, która nie byłaby tylko jednorazówką.

Uważam, że mimo tego, jaki jest Spencer, to mógłby dostać jakąś fajną babkę, która wspierałaby go w jego własnych demonach, która nie byłaby tylko jednorazówką

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Podsumowując:
Dawno nie widziałam tak pozytywnej produkcji, jaką jest Ballers, zachęcam Was bardzo do włączenia go na polepszenie humoru. Naprawdę zabawny i wspaniały, opowiadający o ogromnej pasji, miłości do footballu i woli walki każdego z bohaterów. Z wielką niecierpliwością czekam na piąty sezon i trochę mam nadzieję, że to nie będzie ostatni.

Dziękuję AnnaDowneyJr za kolejną recenzję i jak zawsze zapraszam was na jej profil, bo jest tam dużo dobra. 

totalnie nieobiektywnieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz