Usiadłam przy stole na swoim miejscu i zaczęłam jeść śniadanie. Gdy byłam już najedzona usiadłam wygodnie w krześle i zaczęłam rozmowę.
-Ojcze czy teraz spełnisz moje marzenie?-spytałam się go
-Nie córko-ale przecież miał mi powiedzieć prawdę kiedy będzie tu mama, a ona tu jest
-Dlaczego tato?
-Nike jeszcze dzisiaj się dowiesz tego najpierw musisz spędzić cały dzień życia bogini-odpowiedziała za niego Afrodyta.
-A nie możecie mi teraz tego powiedzieć?
-Nie córko ta rozmowa zajmie dłużej niż myślisz-to ciekawe o czym chcą mi o niej powiedzieć
-Niech wam będzie lecz dzisiaj chcę dowiedzieć się wszystkiego
-I dowiesz się tego-wstałam od stołu
-Kiedy lecimy do mojego królestwa?-proszę oby za jakąś godzinę.
-Zaraz widzimy się przy rytmach-powiedział Ares
-A czy ja mogę lecieć na skrzydłach-może chociaż ten jeden raz pozwolą mi to
-Nie ma takiej opcji-stwierdziła moja mama
-Dlaczego?-oby mieli jakieś dobre wytłumaczenie
-Nie możesz przemęczać swoich skrzydeł to jest za daleka podróż dla nich-bardzo śmieszne ojcze doskonale wiem jaki jest dla nich najdłuższy lot i podróż na moje królestwo do tego się nie zalicza.
-Nie wiem gdzie leży moje państwo, ale na pewno jest one wystarczająco blisko bym nie zmęczyła moich skrzydeł
-Nike nie możesz korzystać ciągle swojego atrybutu-To dlaczego ty ojcze korzystasz z ciągle ze swojej broni, która jest twoim atrybutem.
Chyba z nimi dziś nie wygram, ale może następnym razem mi się to uda.
-Ostatni raz lecę w rydwanie. Następnym razem już mi tego nie będziecie kazać
-Następnym razem to ty będziesz już boginią i sama będziesz zdecydować sama o sobie-jest. Dziękuję mamusiu. W końcu będę mogła używać moich skrzydeł do dłuższych lotów.
-A teraz idziemy w trójkę do naszych pegazów-dodała po chwili moja mama. Ale zaraz kim są pegazy? Pierwszy raz słyszę takie jakie słowo. Może to jakaś grecka nazwa. Tak czy siak razem z mamą i tatą poszłam na dwór.
CZYTASZ
Nastoletnia bogini(Zakończone)
FantasyObudziłam się w jakimś dziwnym pomieszczeniu. Stał nade mną duże postacie. Jedna z nich to kobieta a drugi to mężczyzna byli ubrani w piękne białe szaty... Okładka wykonana przez Antilia3