Przyspanym wzrokiem patrzyła na Crowa którzy trzymał ją w ramionach. Patrzyła z fascynacją w jego migoczące czerwienią oczy.
Położył ją na swoim posłaniu. Jej dłonie złapała za jego koszulę i podwineła ją widząc jego umięśniony brzuch. Jej serce zaczęło szybciej bić, a dłonie trząść.
Patrzył na nią uśmiechając się i zbliżył swoje usta do jej szyji. Polizała jej czułą skurę, a jęk który wydobył się z jej ust był dla niego rozkoszny.
Podniósł głowę a jego dłoń przesuneła się by odpiąć jej pancerz.
- Pachniesz słodko... czuje jak twoja gorąca krew pulsuje w twoich żyłach.
Ściągną jej górną część pancerza i pochyliła się nad jej piersiami. Swoimi silnymi i chropowatymi dłońmi od pracy w kuźni dotknął jej piersi, a ona się napieła lekko podnosząc w kurę. Stłumiła jęk. Sziro czuła jak jego dłonie zjeżdżają niżej i ściągają jej dolną część pancerza. Wygieła się jeszcze bardziej i zacisneła dłonie na posłaniu.
Widziała przygaszonymi oczami jak ściąga z siebie koszulę i swoje spodnie.
Czuła się jak w śnie i patrząc w jego oczy czuła się zamroczona.
(Coś jest nie tak.. znów słyszę tą melodię..)
Widząc jej minę złapał ją za udo i podniosł jej nogę.
- Daj się temu ponieść - Nachylił się nad nią i wyszeptał do jej ucha - Dzisiejszej nocy będziesz moja... daj się ponieść temu płomieniowi co masz w sobie.
Jekneła i napieła się czując ból gdy w nią wchodził. Po policzkach wpłynęło jej kilka łez.
Widząc jej reakcję Crow się uśmiechną i spojrzał w jej zielone oczy.
- Trafiła mi się dziewica - Dłonią dotkną jej policzka - Twoja dziewicza krew mnie pobudziła.
Zaczą się poruszać zwiększając swoje tępo. Dziewczyna zasłoniła swoje usta dłonią i przytuliła się do niego. Jej piski bólu które pomimo chęci strumienia ich, było aż za dobrze słychać. Skryła swoją twarz w jego ramieniu bliska łez. Uczucie otumienia jej nie opuszczało przez cały czas.
Crow zaczął coraz szybciej się nią zabawić po czym spojrzał podniósł się i spojrzał na jej twarz mając uśmiech na twarzy. Delikatnie pogładził ją po policzku. To ją trochę uspokoiło.
Przytulił ją i wyją swojego członka z niej. Widział że cała drży i usiadł kładąc Sziro na swoich kolanach. Czule ją tulił. Płakała z bólu.
- Ci.. Wszystko będzie dobrze - Było widać że się martwi, jego oczy znów były normalne.
W myślach dziewczyna słyszała śmiech. Sziri zmęczona zasnęła z zmęczenia i bólu.
CZYTASZ
dark fantasty
Short StoryJest to opowieść na podstawie wydarzeń rozgrywanych na serwerze Discordowym związanym z RP. Pozdrawiam wszystkich użytkowników dzięki którym ta opowieść powstał. ps. to jest moja interpretacja i może być znacznie inaczej opisana, mogą być dodatkowe...