Nawet nie zauważyłam kiedy to się stało. Kiedy wystarczyło, bym tylko wspomniała Twoje imię, a moje serce przyspieszało swoje bicie. Kiedy to na mojej twarzy zaczął gościć głupawy uśmiech, za każdym razem, gdy wspominałam urywki naszych niekończących się rozmów. Kiedy zaczęłam wyobrażać sobie niestworzone historie z Tobą w roli głównej. Kiedy przestał się dla mnie liczyć Twój wiek i wygląd, a zwróciłam uwagę na to, jaki jesteś. Kiedy zacząłeś gościć w moich snach, a ja budziłam się z rozmarzonym uśmiechem na twarzy. Kiedy przywiązałam się do Ciebie tak bardzo, że zaczęłam bać się odkładać telefon na bok, z obawy, że gdy nie będę patrzeć dostanę od Ciebie wiadomość. Kiedy nie mogłam przestać płakać z bezsilności, ponieważ nie potrafiłam zrozumieć swoich uczuć. Kiedy przez dłuższy czas nie otrzymałam od Ciebie żadnej wiadomości, a mój humor momentalnie się pogarszał. Kiedy wreszcie uświadomiłam sobie, co do Ciebie czuję i cały mój mały światek chwilowo się zawalił, z obawy przed tym, czy odwzajemniasz moje uczucia. Kiedy stałeś się dla mnie tak cholernie ważny, że boję się choćby pomyśleć o ogromie uczuć jakimi cię darzę. Nawet nie zauważyłam, kiedy po raz pierwszy było mi dane poznać, jak to jest być zakochanym.
CZYTASZ
Anhedonia
PoetryAnhedonia - brak lub utrata zdolności odczuwania przyjemności (zarówno zmysłowej, cielesnej jak i emocjonalnej, intelektualnej czy duchowej) i radości. Jest to zbiór wierszy i przemyśleń mojego autorstwa. Jak można się domyślić, nazwa bezpośrednio o...