8🌸

183 10 1
                                    




Jechaliśmy około godziny, przez korki na ulicach Londynu. Gdy dojechaliśmy moim oczom ukazał się wysoki apartamentowiec. Musiałam wyglądać wtedy komicznie stojąc na środku ulicy z otwartą buzią, ale nie za bardzo mnie to wtedy obchodziło.

-Flo!- usłyszałam usłyszałam głos śmiejącego się ze mnie Nialla- Chodź już, bo zaraz cię auto przejedzie.

- Już idę- odpowiedziałam- wyluzuj.

Kierowaliśmy się w stronę ogromnych drzwi, chłopak przyłożył swoją kartę dostępu i weszliśmy do środka. Poszliśmy w kierunku windy i wjechaliśmy na dwudzieste piętro, jak się potem okazało przedostatnie. Stanęliśmy przed drzwiami apartamentu, Niall wyciągnął klucze, aby je otworzyć. Wchodząc do środka zobaczyłam ogromny salon, umeblowany bardzo nowocześnie w czarno-białych kolorach. Obok była bardzo przestronna kuchnia z jadalnią. Wszędzie było widać przez okna widok na Londyn.

- Wow- to było jedyne słowo, które byłam w stanie wypowiedzieć wtedy.

-Chodź pokażę ci resztę apartamentu- powiedział wyraźnie rozbawiony moją reakcją chłopak.

Podczas mojego zwiedzania mieszkania widziałam trzy sypialnie, a w każdej z nich były łazienki i garderoby. Następnie chłopak pokazał mi swoje studio nagraniowe, w którym było pełno dziwnego sprzętu i instrumentów.

-Tutaj powstawały niektóre nasze piosenki- powiedział- Napisałem tutaj też dużo swoich piosenek.

-Masz jakieś inne piosenki niż te, które są na płytach One Direction?- spytałam

-Pewnie, że tak- odpowiedział mi

- Zaśpiewasz coś? Proszę!- spytałam brata z nadzieją

-Niech ci będzie- rzekł- ale się nie śmiej, jeszcze nikt nie słuchał tej piosenki

In this house of broken hearts
We made our love out of stacks of cards
And yes, we tried to hold on tight
'Cause we knew our love was hard to find

And our paper houses reach the stars
'Til we break and scatter worlds apart
Yeah, I paid the price and own the scars
Why did we climb and fall so far?

We held our cards, built them high
But way too close to the light
So turn your head and let us go
I learned to breathe on my own

And our paper houses reach the stars
'Til we break and scatter worlds apart
Yeah, I paid the price and own the scars
Why did we climb and fall so far?

Yeah, our paper houses reach the stars
'Til we break and scatter worlds apart
I don't wanna lose your touch
I don't wanna hurt this much
I can feel you slipping away

Yeah, I paid the price and own the scars
Why do we climb and fall so far?

Why do we climb to fall so far?*

Słuchając Nialla grającego na pianinie i tak cudownie śpiewającego, myślałam tylko o tym, że gdyby to nie był mój brat już dawno zakochałabym się w nim.

-Wow- powiedziałam nadal zszokowana- to było niesamowite!

-Dziękuje- odpowiedział, lekko zaczerwieniony

Czy Niall Horan właśnie się zawstydził?!

-Dobra dosyć tego- rzekł- chodź pokażę ci twój pokój, bo jego jeszcze nie widziałaś.

Wyszliśmy ze studia i skierowaliśmy się w prawo, szerokim korytarzem. Po chwili moim oczom ukazały się czarne drzwi. Chłopak otworzył je i ujrzałam przepiękny pokój. Był urządzony bardzo nowocześnie w kolorach takich samych jak cały dom. Mimo tego było w nim bardzo przytulnie. Ogromne łóżko stanowiło najważniejszy element całości, a toaletka zaraz po nim. Było tam jeszcze wejście do ogromnej garderoby i obok do łazienki.

-Niall, to chyba trochę za dużo- powiedziałam trochę speszona- miałam mieszkać u ciebie tylko przez chwilę.

- Nie przesadzaj, musisz mieć idealnie warunki- odpowiedział- jak będziesz czegoś potrzebowała to mój pokój jest niedaleko twojego, na przeciwko studia. Do jutra Flo.

-Dobranoc Niall.



*Niall Horan- „Paper Houses"

How I met my brother/ N.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz