Rozdział 10

1.5K 186 2
                                    

- Dobra. Więc podwzgórz kontroluje przysadkę mózgową, która łączy układ nerwowy z układem hormonalnym przez wysyłanie impulsów do przysadki? - pyta z nadzieją Rhaea. To było niedorzeczne. Jak niby miała zostać pielęgniarką, jeśli nie mogła zrozumieć podstawowych rzeczy?

Niall powoli przytakuje głową, a ona kontynuuje:

- A przysadka mózgowa kontroluje inne gruczoły hormonalne.

Chłopak triumfalnie wyrzuca pięści w powietrze. Uczenie się z Niallem było procesem. Nie mógł jej odpowiedzieć, więc musiała robić to na własną rękę. Co, na dłuższą metę, było dla niej lepszą opcją. Uczyła się lepiej, kiedy była skupiona na sobie.

Nauka Nialla była zupełnie inną historią. Zawsze był tak skupiony na tym, co aktualnie robił, że ignorował wszystko naokoło. Wpatrywał się w swoje notatki z taką intensywnością, że Rhaea mogła zasłonić dłonią usta i mówić głupie rzeczy typu: 'Houston, mamy problem', a potem udawać zakłócenia, a on podniósłby tylko na nią wzrok i trącił łokciem. A potem wróciłby do nauki.

Ale ona naprawdę nie miała nic przeciwko. Kochała fakt, że Niall nie był taki jak inni faceci z college'u. Przejmował się swoimi ocenami i innymi, małymi rzeczami w życiu.

*

- Dostałam 5 z testu! - piszczy Rhaea, obracając się do swojej przyjaciółki Hannah.

- Gratulacje, mała. - Hannah uśmiecha się ciepło, ale Rhaea wie, że stara się tylko być miła. Hannah była mądra, bez wkładania w to większego wysiłku, więc nie przywiązywała dużej uwagi do ocen. Nie musiała. Zawsze dostawała wysokie stopnie.

Podchodzi do nich inna dziewczyna - 'Sabrina', myśli Rhaea. Macha im na przywitanie.

- Cześć, dziewczyny.

Rhaea zauważa dziwny symbol na swetrze Sabriny.

- Co to do diabła jest? - pyta.

Hannah i Sabrina wymieniają spojrzenia.

- ... Nie jesteś w bractwie? - pyta zaskoczona Sabrina.

- Nie, bo nie jestem jakimś groźnym i tajemniczym kolesiem.

- Wow. - śmieje się Hannah.

- Jesteś niemożliwa. - chichocze Sabrina, po czym odchodzi Bóg-wie-gdzie.

- Mówię serio! - woła Rhaea, kiedy dziewczyna znika w głębi korytarza. Odwraca się do Hannah, która wskazuje od niechcenia na Nialla, idącego w ich stronę ze swoim zwyczajnym uśmiechem.

- Ja właśnie... no wiesz, um. Muszę iść po moje notatki do pani Pauler, zanim zaczną się zajęcia. Udanej zabawy! - Hannah szepcze ostatnie zdanie, po czym rusza w pośpiechu korytarzem. Jej przyjaciółki bywają zwariowane.

- Hej, jak ci poszło na teście u pana Coopera? - z nim mieli zajęcia z anatomii człowieka.

Niall wzrusza ramionami.

- No weź. Poważnie. - jęczy dziewczyna, łapiąc go za ramiona. - Zdałeś?

Przytakuje głową.

Rhaea porusza zabawnie brwiami.

Chłopak wydaje z siebie dramatyczne westchnięcie, po czym pozwala, aby jego twarz rozświetlił szeroki uśmiech. Po jednym spojrzeniu wie, że też dostał 5.

- Uczcijmy to colą! - oznajmia, łapiąc go za dłoń i ciągnąc do automatów z napojami.

Mute ↳ Niall Horan - tłumaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz