Postanowiłam że nie będę używać tych podkreśleń, uchylonych liter itp. Będę poprostu używać ich do przywitań i pożegnań.
--------------------------------Obudziłam się, jak zawsze robiłam te same rzeczy kiedy szykowałam się do szkoły. Odblokowałam telefon i zauważyłam że jest 7:30, lekcje zaczynają się za jakieś 30 minut, ubrałam bluzę, buty i wyszłam z domu kierując się do szkoły. Doszłam do szkoły była 7:40, stałam przed gigantycznymi drzwiami gdzie podobno jest twoja cała klasa, jednak gdy przybliżyłam się do drzwi i tak było słychać ciszę. Weszłam do środka i niektóre osoby się na ciebie popatrzyły a niektóre cię zignorowały i dalej rozmawiały na inny temat.
Pomachał mi tylko Todoroki i Tsu, Mineta był tylko wpatrzony w jakąś inną dziewczynę.
Nagle poczułam tak jakby lekkie uszczypnięcie w rękę, odwróciłam się i zobaczyłam chłopaka z żółtymi włosami i pasemkiem w krztałcie pioruna u lewego boku.-Hej, jesteś T.I prawda? Jestem Kaminari Denki! Miło cię poznać - powiedział chłopak z promieniującym uśmiechem, wyciągając rękę.
-Tak, no i też miło mi - potrząsnęłam jego rękę a obok mnie nagle pojawiło się jeszcze kilku uczniów.Przywitałam się praktycznie z całą klasą tylko nie z jednym chłopakiem, miał czerwone oczy i szpiczaste blond włosy, no cóż, spróbujesz może i później jeśli Ci na to pozwoli...
Zadzwonił dzwonek na lekcje, wszedł nauczyciel był w śpiworze??
-witam, jestem Pan Aizawa i będę waszym wychowawcą... - mężczyzna powiedział z bardzo oschłym głosem.
- Jak pewnie wiecie, albo może i nie... Jutro zaczynamy tak zwany "test" - kontynuował.
- CO?! JUŻ NA DRUGI DZIEŃ SZKOŁY?! - krzyknęła praktycznie cała klasa w tym samym czasie.
- to nie przedszkole, przyszliscie tutaj żeby zostać bohaterami, powinniście wiedzieć na co się szykujecie...Na lekcji Pan Aizawa tylko opowiadał co będzie na teście i jak mamy się do niego przygotować, uważałam spokojnie ale nadal mi to nie wystarczało... Twój dar nie za bardzo się przyda na teście. Była już 14:00, co oznacza tylko Jedno, koniec lekcji!! Udałaś się do swojego pokoju, wzięłam notatnik i zaczęłam rysować, nie wiedziałam przez chwilę co narysować więc postanowiłam że narysuje Todorokiego. Prawie skończyłam rysować aż tutaj niespodzianka!
-Hej, T.I chcesz się wybrać gdzieś że mną i innymi chłopakami gdzieś? Może do galerii? - powiedział Kirishima wchodząc i pukając w ścianę.
- a "z innymi chłopakami" to znaczy? - odłożyłam notes i przechyliłam głowę.
- No będę Ja, Todoroki, Denki, Tokoyami i Bakugo.
- a który to Bakugo?
- ten chłopak z którym jeszcze się nie zapoznałaś.
-ah... No hmm.... No okej tylko dajcie mi 5 minut tylko się ogarnę. - powiedziałam wstawając z krzesła i podchodząc do szafy z normalnymi ubraniami, ponieważ nadal byłam w mundurku szkolnym.
- okej tylko szybko - wyszedł zamykając drzwi.Przebrałam się w normalne ubrania, w tym wypadku w żółtą koszulkę i granatowe dżinsy, wyszłam i zastałam wszystkich wymienionych przez Kirishime.
-To co idziemy? - zapytał Denki idąc pierwszy.
-Pewnie nawet nie wiesz gdzie to jest - odparł Bakugo
- spokojnie, tylko się nie pogryźcie pff- powiedział Todoroki zaczynając iść przodem A ty tuż za nim.
- EJ, CZY JA KOGOŚ KIEDYKOLWIEK POGRYZŁEM?! - podbiegł bliżej bakugo.
- nie wiem, możliwe że tak ponieważ nawet nie chciałeś się przywitać z T.I... -
- ... Jestem Bakugo... - podał ci dłoń lecz nadal miał złą minę na twarzy.
- y- T.I jestem - podałaś mu rękę, ten ci ją mocno zacisnął aż wydałaś z siebie cichy pisk.
- Zadowolony mieszańcu?! - gwałtownie puścił twoją rękę i popatrzył się na Todorokiego.Todoroki nie odezwał się spowrotem, Bakugo chyba nie chciał już komentować lecz nadal był widocznie wkurzony.
Przez całą drogę wszyscy byli cicho i słuchali rzeczy które się działy na świecie. Gdy doszliscie do Galerii Denki się patrzył na sklep z elektroniką.- ja chce iść na elektronikę!
- ja idę na ciuchy.
- mm... Może się nie rozdzielajmy.... To miejsce jest duże...- odparłam z lekkim zmartwieniem
-dlaczegoby nie? Rozdzielmy się. Spotykamy się tutaj za godzinęLedwo co się obejrzałam chłopaków już nie było. Pozostało mi tylko pójść popatrzeć i pokupywać trochę rzeczy. Poszłaś do 3 sklepów i jednak kupiłam trochę drobiazgów, mówiąc trochę mam na myśli dużo.
Wyszłam z ostatniego sklepu który był położony obok ciemkiej i ciasnej uliczki a tam zauważyłam 2 chłopaków, włączyłam swe moce, moje ubrania i torby zniknęły, zbliżyłam się bliżej, wreszcie coś słyszałam!- A co z resztą
- Bachorami się zajmę ja
- Tylko masz niczego nie popsuć, All might musi zniknąć...
- możesz na mnie liczyć.Nagle stanęłam na patyk i się złamał spojrzałam najpierw w ziemię a potem jak spojrzałam spowrotem na mężczyzn już ich tam nie było. Włączyłam swoje moce i spojrzałam za siebie, tam też nikogo nie było, poszłam dalej przed siebie. Nagle ktoś mnie popchnął w stronę ściany i obok mojej głowy wbił ostrze w ścianę.
- Czego tutaj szukasz...? - powiedział chłopak który miał zasłoniętą twarz jakąś chustą i miał założony kaptur, można było tylko zobaczyć jego piękne zielono-morskie oczy.
- N-nic- proszę nie rób mi krzywdy...
- Pracujesz dla All Mighta? Albo może z nim współpracujesz?!
- N-Nie...Chłopak wyjął nóż z ściany i zdjął kaptur, miał ciemno-zielono-morskie i tak jakby lekko poszarpane włosy.
- jeśli powiesz komuś o tym że ja tu byłem, to przysięgam że cię znajdę i zabije. - powiedział a następnie odszedł.
Wzdrygnęłam się, odwróciłam i poszłam w stronę miejsca gdzie wszyscy mieli się spodkać po zakupach. Doszłam tam, chłopcy już tam stali i na mnie czekali.
-NO ILEŻ MOŻNA CZEKAĆ - narzekał Bakugo
- przestań Bakugo stoimy tu zaledwie 2 minuty... - odparł Todoroki
- Przepraszam że musieliście czekać... Możemy już wracać.
- T.I? Wszystko okej?
-. Oczywiście, dlaczego pytasz Kirishima?
- wyglądasz trochę na zamartwioną...
- przesadzasz Kirishima, poprostu jestem zmęczona...
- hmm... No okej... A więc, chodźmy!Gdy już wróciliśmy, poszłam do swojego pokoju położyłam się na łóżku i obmyślałam to co się stało w tamtej uliczce, o czym konkretnie oni gadali? Po długim zastanawianiu się poszłam wkońcu spać nie myśląc już o tym co było.
--------------------------
Powiem tylko że nie ustalę terminu co ile dni będzie się pojawiać rozdział ponieważ różnie to bywa XDDD przepraszam.
Też nie będę obiecywać że będą długie. Najmniej to pewnie będzie ok. 900 słów ponieważ chcę żeby było więcej rozdziałów XDDDI tak wiem. To jest źle pisane ;_;
A teraz uwu
Pytanie rozdziałowe:Kto rozmawiał w uliczce z Izuku??
CZYTASZ
Zmień mą przyszłość | Villain Deku x Reader
Fiksi PenggemarBardzo przepraszam ale ta opowieść jest bardzo wolno pisana. Update: "nexta" nie będzie :) 2020r. 3# Szkiciownik 2# Notatnik