Rozdział 32

2.8K 141 3
                                    


*oczami Holly*

Nie spodziewałam się aż tak dużej ilości osób. Ponad połowa sali była zapełniona. Zajęłyśmy nasze miejsca i szczerze nie mogłam się doczekać, aż zacznie się film. Chciałam zobaczyć to czym tak bardzo podekscytowały się fanki pod salą.

- Kurde, nie umiem niektórych piosenek. - powiedziała do swojej koleżanki jakaś dziewczyna za nami.

- Nie martw się ja też. - powiedziała Chloe, odwracając się do dziewczyn. Wywróciłam oczami i popatrzyłam na Alex.

- Kochana, jak będziesz na reklamach ten popcorn tak wpieprzać to ci na film nic nie zostanie.

- Pierwsze niecałe 20 minut to będzie wywiad. Potem będę darła się do ich piosenek i wrzeszczała "Kocham cię Niall" przez całą sale, a jak jakaś fanka pieprznie coś w stylu "On jest mój", to zapytam się czy ona też spodziewa się z nim dziecka.

- Alex! - zgromiłam ją wzrokiem. - Nie możesz tak powiedzieć, już wystarczający ochrzan dostaliście od Modest'u.

- Moja wina, że to on zaczął mnie łaskotać. Poza tym to też on mnie pocałował na oczach wszystkich. - wzruszyła ramionami. - I tak ty też niedługo ich odwiedzisz z Harry'm.

- Niestety. - mruknęłam. Film się zaczął i usłyszałam piski fanek, kiedy na ekranie pojawili się chłopcy.

Rozwaliła mnie na cztery części informacja o sikaniu. Myślałam, że sama się zaraz tam zmoczę.

Na piosenkach faktycznie 3/4 sali stało i śpiewało, skakało, tańczyło. Najbardziej podobała mi się atmosfera na "Little Things". Dużo osób wyciągnęło telefony i zaczęło nimi machać, śpiewając przy tym. Musiał być to naprawdę piękny widok. Aż chciałam zejść na dół i zrobić zdjęcie żeby potem wysłać chłopakom.

Przy Happily na mojej twarzy zagościł szerszy uśmiech, bo wraz z piosenką przypłynęły wspomnienia z Los Angeles. Piosenka, którą napisał dla mnie mój chłopak. Czy to nie jest najcudowniejsza rzecz?

Nawet nie zauważyłam, kiedy seans dobiegł końca. Światła się zapaliły i dziewczyny powoli zaczynały się zbierać, kiedy usłyszałam znajomy śmiech. Oczywiście, że to był Niall. Go nie dało się pomylić. Po chwili weszła cała piątka na sale. Patrzyłam na nich z otwartą buzią. Mieli być w Liverpoolu! Tłum fanek, zaraz ich okrążył. Zaczęły prosić o autografy, robić sobie zdjęcia, przytulać się do nich.

- To niesamowite jaką oni cieszą się popularnością. - pokiwała z niedowierzaniem Chloe. Zeszłyśmy na dół sali i przyglądaliśmy się zbiorowisku. Tłum się już rozrzedzał, a chłopcy rozmawiali z grupą dziewczyn. Zaczęłam bawić się słomką od soku. Chciałabym do niego podejść, ale nie będę mu przeszkadzać w pracy.

- Ktoś się na ciebie patrzy... - szturchnęła mnie Alex. Podniosłam wzrok i natrafiłam na zielone tęczówki chłopaka, które wpatrywały się we mnie intensywnie. Uśmiechnęłam się lekko do niego. Przeprosił na chwilę swoich towarzyszów i podszedł do mnie mocno mnie przytulając.

- Tęskniłam. - szepnęłam mu do ucha.

- Ja też tęskniłem. Co tu robicie? - zapytał się nas odsuwając się delikatnie ode mnie.

- Jesteśmy w kinie. - wyszczerzyła się Chloe. Podszedł do dziewczyn i również je przytulił, ale trochę lżej niż mnie.

- O widzę, że rośniesz co raz bardziej. - zwrócił się do Alex.

- Niestety tak. Niedługo będę się toczyć. - zaśmiała się cicho. Zaraz przy niej znalazł się Niall, a Chloe poszła do Zayn'a, Louis'a i Liam'a. Zostałam sama z Harry'm. Przyciągnął mnie jeszcze raz do siebie.

• Charm •  || H.S.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz