,,Chciałam umrzeć, a nie udało mi się nawet zasnąć."
Droga Sue,
powiedziałaś mi kiedyś, że nigdzie nie znajdziemy tyle szczerych słów jak w listach. Więc piszę. Mimo, że nie wiem jak zaadresować kopertę, nie jestem nawet pewna, czy kiedykolwiek przeczytasz te słowa, mam jednak nadzieję, ze ten list mi pomoże. Wierzę, że tym sposobem zrzucę z siebie ciężar, który jest dla mnie utrapieniem od dłuższego czasu.
Obie wiemy, że moje życie nie miało się tak potoczyć. Jakbyśmy mieli jakiekolwiek prawo do planowania życia...Pojedyńcze, ironiczne prychnięcie wydobywa się z moich ust, szkoda, że nie możesz go usłyszeć. Zawsze cię to bawiło. Tym sposobem przypominam sobie twój perlisty śmiech, wierz mi lub nie, ale zawsze będzie jednym z moich ulubionych dźwięków.
Kiedyś miałam jakieś aspiracje, pragnienia, cele...a dzisiaj, cóż, dzisiaj już nie wiem czym się kieruje i przede wszystkim dokąd. Obiecałam sobie, że nie popełnie w życiu twoich błędów, tymczasem siedzę właśnie na szarej sofie mojego apartamentowca, oglądam jakiś odcinek Przyjaciół i zastanawiam się, kiedy aż tak bardzo się pogubiłam? Kiedy zorientowałam się, że to wszystko nie miało tak wyglądać, a świat nie jest taki jakiego spodziewało się moje serce? Przymykam oczy, mam wrażenie, ze to jedyne co mogę teraz zrobić. Brakuje mi ciebie, wiem, że ty powiedziałabyś mi jak działać. Ale ciebie tutaj nie ma i nienawidzę rzeczy, która mi cię zabrała. Nienawidzę sławy...Przez nią straciłam dwie najważniejsze osoby. Ciebie i Jego...Obiecałam sobie, że będę niezależna, że dam radę, że nie wpakuję się w sidła chorej żądzy. Obiecałam także, że nic mnie nie złamie, że zostanę wierna swoim ideom, że pokaże Mu, co stracił...zawsze kiepsko dotrzymywałam obietnic.
Sława dała mi wszystko i jednocześnie zostawiła mnie z niczym.
Chciałabym żebyś tu była, chciałabym, żeby On tu był i zaczął wreszcie walczyć o to, co mieliśmy kiedyś. Niestety nie zawsze dostajemy, to czego chcemy.
Pogubiłam się i potrzebuję kogoś, kto wskaże mi drogę.
Potrzebuję Ciebie i potrzebuję Jego, nie wiem tylko, czy mam siłę, by go odzyskać.
Zawsze Twoja,
Nuria.
CZYTASZ
Docks. h.s. / zakończony
FanfictionCo poświęciłeś dla sławy? Czy było warto? Skomplikowana historia ludzi, którzy nie mają nic prócz wątpliwości, niezadanych pytań i kliku ułożonych piosenek. Śmierć, życie, rozstania, powroty, przyjaźń, miłość. Muzyka, która prowadzi na szczyt popul...