Wyszedł lekarz
Suga: Doktorze co z nimi?
L: Wszystko jest w porządku ale pański syn będzie musiał zostać na obserwacji
Suga: Mam syna
L: Zaraz przewieziemy pańską żonę na salę natomiast syn będzie w inkubatorze na sali dziecięcej
Suga: Dziękuję bardzoZaraz po podaniu informacji lekarz odszedł od was
V: To trzeba to opić
Jin: Menelu uspokój się nawyki Ci nie zginęły
V: Sam jesteś menel cwelu
Jin: Morda dziecko
RM: Japa zachowujecie się jak dzieci
Jimin : Niby w tym wieku a naprawdę szkoda gadać
Jin: V a może chodźmy się napić bo to jakaś drętwa natura
V: To chodźmy
Jin: Nara leszcze
JH: Taa nara
Suga : Jungkook pójdziesz za mnie kupić kwiaty proszę
JK: No okej pójdę
Suga : Dzięki
Ty : Suga może ja pójdę porozmawiać z Lee a ty tu poczekaj na kwiaty albo pójdź zobaczyć swojego syna
Suga : Okej
JH: To ja też chcę zobaczyć małego Min'a
RM/Jimin/I/S :To my też idziemy
Suga: Okej to chodźmyTy poszłaś do Lee porozmawiać ponieważ wiedziałaś że to trudna chwila ale szczęśliwa dla niej wkońcu została matką pierwszy raz
Ty: Hej Lee, jak się czujesz?
Lee: Hej dobrze tylko trochę mnie boli szycie, ale da się znieść
Ty: To dobrze
Lee: T/I pomożesz mi?
Ty : Jasne
Lee: Ja sama nie dam rady obie wiemy że chłopcy za tydzień wyjeżdżają a ja zostanę sama
Ty : Wszystko będzie dobrze pomogę Ci wszyscy Ci pomożemy pamiętaj
Lee: Dzięki kocham cię
Ty : Ja ciebie też wariatko
Lee: Wariatka ale twoja najlepsza dupencja
Ty : No tak. A macie już imię dla waszego synka
Lee: Pomyślałam że gdy Yoongi wróci to pomyślimy
Ty : Kto by pomyślał że będziesz miała syna
Lee: Kto by pomyślał że tak nam się życie ułoży
Ty : No właśnieNagle wszedł Min Yoongi z dużym bukietem róż odrazu widać że to sprawka Jeon'a bo tylko on potrafi kupować tak wielkie bukiety kwiatów
Ty: To ja będę się zbierała do zobaczenia. Jutro wpadnę
Lee: Okej dzięki T/I
Ty: Nie ma sprawy pa - Wyszłaś na korytarz gdzie czekał Jungkook i resztaJK: Co kochanie jedziemy do domu
Ty: Yhmm możemy już
JK: To siemka
RM: My też będziemy się zbierać
Ty: To paWszyscy udali się do domków oprócz Yoongi'ego, który spał w szpitalu
W domu kilka minut później
Ty: Co jutro będziesz robił?
JK: Jadę na próby na ten koncert musimy zmienić choreografię na spokojniejsze ze względu na kulturę kraju
Ty : Aaaa no okej
JK: A czemu się pytasz?
Ty : Zawiózł byś mnie do Lee ale jak masz jutro zajęty dzień to dam radę
JK: Myszko dam radę i zawiozę cię
Ty : Nie, dam radę ty jedź na próby
JK: Nie
Ty : Tak i koniec
JK: No dobra to przyjdę po ciebie do szpitala
Ty : No dobra
JK: To wezmę ze sobą JungWon'a bo się zanudzi w szpitalu a późnej z nim na zakupy
Ty : Znów co tym razem mu kupisz
JK: Jeszcze tego nie wiem
Ty : No dobrze... - Zgasiłaś lampkę wtuliłaś się w Kooki'ego i poszliście spać.Następnego dnia gdy się obudziłaś Kooki'ego nie było już w domu zostawił Ci karteczkę z informacją :
~ Śniadanie masz w lodówce zjedz je JungWon jest zemną zjadł śniadanie jak zawsze nie martw się o nas. Uważaj na siebie ~
Kocham cię 💙
Sweet Kooki
Po przeczytaniu wstałaś zjadłaś śniadanie przygotowałaś się, przebrałaś się, zamówiłaś taksówkę i wyszłaś
Outfit : 👇
Po 30 minutach dojechałaś do szpitala gdzie była Lee i jej syn Min Jiwon tak właśnie dali mu na imię.
Ty: Hej Lee jestem już
Lee: Hej
Ty : Ale słodziak
Lee: Słodzak po tatusiu
Ty : I po mamuni. Kiedy wychodzisz?
Lee: Za 2 dnii a jak będą dobre wyniki to mały też wyjdzie zemną
Ty : Ej to chyba dobrze wkońcu będziecie w domu
Lee: Oj tak te łóżka są nie wygodne
Ty : Ajć, znam ten ból - Zaśmiałyście się
Lee: Lepiej mów mi gdzie jest JungWon
Ty : Z tatusiem w BigHit
Lee: No tak próby
Ty : No ale późnej tatuś pojedzie na zakupy syna rozpieścić. Ja już nie mam gdzie kłaś tych wszystkich ubrań jego jak i Kooka wiesz swoje to jakoś upcham ale ich
Lee: Czyli to też będzie mnie czekało
Ty : Obawiam się że tak a raczej napewno już powoli szykuj miejsca
Lee: Z pewnością jakoś się przygotuję
Ty : A jak się czujesz?
Lee: Z dnia na dzień świetnie
Ty : No to dobrze ważne że nie wpadasz w jakąś depresję czy coś
Lee: Też się cieszę
Ty : A mały Jiwon grzeczny jest?
Lee: To skała po tatusiu śpi i śpi
Ty : To możesz chwilę odpocząć jednym znakiem
Lee: No mam nadmiar odpoczynku
Ty: Cieszę się że wszystko jest w porządku
...
....
...
...
Godziny leciały i leciały rozmowa nigdy się nie kończyła w trakcje tylko Jiwon wołał buleleczkę albo poprostu go przewinąć. Próby się skończyły bo Suga przyjechał a co to oznacza że niedługo i dwójka twoich najważniejszych facetów przyjedzie ale trochę to minie pojechali przecież na zakupy 🛍
2H późnej
To czekanie cię wykończyło w końcu przyjechali...
S: MAMA! -Rozłożył rączki i pobiegł do ciebie się przytulić
Ty: Cześć słonko
S: Mamo a tata kupił mi nowe ubranka
Ty : Znów
JK: Musi mieć ich dużo - Wtrącił się KookiTy: Jak tatuś
JK: Właśnie - Odparł dumnie
S: Chodźmy do domu już spać mi się chce
Ty : To w takim razie pakuj się do samochodu
JK: Kupiłem też coś na kolacje także nie musisz ją robić
Ty : Okej - Uśmiechnęłaś sięPojechaliście do domu mały po wykąpaniu poszedł spać, więc mieliście czas dla siebie. Jungkook przygotował kolacje dla was wieczór zapowiadał się romantycznie....
C. D. N
CZYTASZ
Bad Boy Jungkook [ ZAKOŃCZONE]
FanfictionZESPÓŁ BTS NIE ISTNIEJE Jeon Jungkook chodzący cham, prostak wredny bad boy w jednym T/I T/N - chamska, wredna dziewczyna o wrażliwym sercu. Co się stanie jeśli uczucia względem siebie nakierują się na dobre tory? Czy Jeon odkupi swoje złe zacho...