Rozdział IV "Gdyby tylko wiedziała..."

98 5 2
                                    

Obudziłam się porażona przez promienie słoneczne przedostające się zza czerwonych firanek. Nie byłam już w tej samej bieliźnie, w której byłam wczoraj. Miałam na sobie krótkie spodenki i t-shirt z napisem "Good girls are bad girls".

Ok, po pierwsze to gdzie ja jestem? Po drugie, dlaczego jestem tak ubrana i po trzecie, dlaczego tak cholernie boli mnie ręka?

Instynktownie spojrzałam na swoje strasznie bolące ramie zauważając na nim biały bandaż prawie cały przesiąknięty krwią. Co do cholery? Głowa mnie strasznie boli i nic nie pamiętam i nie mam siły nad tym myśleć, ale coś musiało się wydarzyć. Mam zakwasy w nogach jakbym biegała cały wieczór, auć, nienawidzę tego uczucia.

Nagle usłyszałam skrzeczenie otwierających się drzwi. Złapałam się za głowę bo ból się nasilił. Odwróciłam się w ich kierunku i zobaczyłam chłopaka z blond czupryną. W rękach trzymał tacę z tradycyjnym brytyjskim śniadaniem i szklanką soku pomarańczowego.

-Dzień dobry, widzę, że księżniczka już wstała. - przywitał mnie z uśmiechem. - Ma pani ochotę na jajko sadzone, smażony bekon, tosty, fasolę, pomidory i sok?

-Tak, dziękuję, ale nie zjem wszystkiego. - westchnęłam. Mój żołądek skurczył się od tego jedzenia stołówkowego w tamtym burdelu. Chce mi się wymiotować na samą myśl o nim. - A tak w ogóle to jak się tu dostałam i czemu mam dziurę w ramieniu? - zapytałam zdenerwowana podnosząc swój ton głosu.

-Umm...więc wczoraj się trochę pokłóciliśmy i wybiegłaś z domu. Potem Chachi znalazła cię leżącą na chodniku. Nie wiemy co ci się stało. Przynieśliśmy cię tutaj - do mojego pokoju i opatrzyliśmy,

-Uh, ok, przepraszam za kłopot. - uśmiechnęłam się do chłopaka. Jak ja mogłam się tak skompromitować. Moje życie jest na prawdę pełne porażek.

 -Nic się nie stało, Nicole. Wiesz, ja przepraszam za wczoraj.. j-ja nie wiem co mi odbiło, jestem nieufna, ale ty jesteś świetną i waleczną dziewczyną, zostań tu ile chcesz.

-Zostanę tu, ale tylko na parę dni dopóki nie znajdę jakiegoś mieszkania i pracy.. oczywiście jeśli to nie problem. Dziękuję za wszystko. - powiedziałam biorąc kęs tosta.

-Oczywiście, że to nie będzie problem. Ja teraz idę do pracy, zobaczymy się wieczorem. Miłego dnia. - pożegnał się i wyszedł z pomieszczenia.

Rozejrzałam się po pokoju. Był nawet przytulnie urządzony. Błękitne ściany, futerkowe dywany i białe meble. Zauważyłam że w niektórych miejscach na ścianie pozrywana była farba a kosz był pełny kolorowych skrawków papieru. Byłam ciekawa co to więc podeszłam bliżej. Wiem, że nie powinnam grzebać w cudzym śmietniku, ale z natury jestem ciekawska, musicie mi to wybaczyć. Podniosłam jeden papierek i zobaczyłam twarz Jesy Nelson. Co? Na następnym ujrzałam Perrie Edwards a na kolejnym logo Little Mix. To jest pokój Nialla? Nie spodziewałabym się tego po nim, ale widocznie się tego wstydził, aww słodkie.

Po zjedzeniu przepysznego śniadania podreptałam do kuchni i włożyłam naczynia do zmywarki. Usłyszałam dochodzące z salonu odgłosu więc skierowałam się w ich kierunku. Na kanapie zobaczyłam Chachi ubraną w śliczną różową piżamkę w kotki. Usiadłam obok niej i przywitałam się:

-Dzień dobry, głupio, że pytam, ale czy mogłabyś pożyczyć mi jakieś ubranie. - spytałam nieśmiało przygryzając wargę.

-Tak, jasne, chodź za mną. - wstała i pognała w kierunku drzwi z napisem "Nie wchodzić! Teren Chrissy." Weszłam z nią do nowocześnie wystrojonego pokoju. Stały w nim dwa komputery firmy Apple a na ścianie wisiała około 50 calowa plazma. Oli podeszła do szklanych drzwi i wbiła coś na panelu obok nich. Momentalnie drzwi się otworzyły ukazując szereg bluzek, spodni i równo poukładanych pudełek z butami. O cholera, ona ma nawet automatyczną szafę. Gdzie oni to zarabiają?! Dziewczyna wyjęła z szafy parę szortów, t-shirt z nadrukiem "Cool kids dance all the time" i parę neonowych vansów.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 03, 2014 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

SurrenderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz