4

7.4K 488 10
                                    

Luke czekał z niecierpliwością aż wszyscy pójdą spać. Noelle wyglądała na grzeczną, ale w rzeczywistości taka nie była - to jeszcze bardziej go do niej ciągnęło. Jednak najbardziej kręciły go w niej trzy rzeczy: wiek, figura i piękna buźka. Charakter też miała ciekawy, słodka ale też zadziorna.

Patrzył jak dziewczyna śmieje się wraz z Calumem. Obydwoje leżeli na trawie, a Noelle miała położoną głowę na brzuchu chłopaka. Blondyn czuł zazdrość. To on powinien być na miejscu Hood'a. Ona znowu nim pogrywała czy co?

- Źle się czujesz? - obok niego usiadł Ash podając mu piwo. 

- Czy wyglądam jakbym źle się czuł? - parsknął blondyn, po czym wziął kilka dużych łyków piwa.

- Wyglądasz jakbyś zabijał Noelle i Caluma wzrokiem - gdyby tylko mógł Ashton uśmiechałby się od ucha do ucha.

- Po prostu się nie wyspałem dzisiaj. Calum chciał mnie zabić swoją ręką...

- To dlatego zabijasz go wzrokiem! - krzyk Irwina usłyszała jego siostra wraz z Hood'em.

Cal patrzył się w ich strony trochę zdezorientowany, ale Elle była wyraźnie rozbawiona.

- Nie gapcie się na nas - Luke udał urażonego.

- Pierdol się, Hemmings - Cal pokazał mu środkwy palec.

- Chętnie! Ale nie sam - blondyn posłał Noelle zadziorny uśmiech, na co ona odpowiedziała mu wybuchem śmiechu.

Było już koło północy. Chłopacy siedzieli przy niedużym ognisku pijąc piwo i wydurniając się, czyli robili to co zwykle. Siostra Irwina nie chciała przebywać z nimi, więc udała się na pomost. Dała im absolutny zakaz zbliżania się do niej.

Luke jak to Luke postanowił w końcu zignoroewać ten zakaz. Usłyszał ciche brzdąkanie gitary. Na pomoście siedziała Noelle wyraźnie skupiona. Śpiewała nieznaną mu piosenkę. 

                                I'll give you all I have

                                And nothing less I promise

                                Love me and don't look back

                                I want you with me on this road to the sky

                                We'll be shining every night I promise you

                                Just me and you

                                Oh I promise you...

Zdawał sobie sprawę, że dziewczyna potrafi śpiewać, ale nie sądził, że aż tak pięknie. Jej głos mógł spokojnie porównać do anioła. Noelle była tak zatracona, że nie nawet nie zorientowała się, że jest sama. Blondyn ukucnął za nią.

- Aniele - wymruczał jej do ucha muskając je ustami.

Brunetka podskoczyła zaskoczona. Szybko odłożyła gitarę na której grała, JEGO gitarę. Kiedy ona wyjęła ją z namiotu.

- Hemmings - poprawiła swojego wysokiego kucyka i odwróciła głowę w jego stronę. - Reszta nie poszła jeszcze spać...

- Są zbyt zajęci piciem, żeby zauważyć nas z takiej odległości - zaczął składać mokre pocałunki na jej szyi. Udało mu się znaleźć jej czuły punkt tuż pod szczęką, dziewczyna jęknęła cicho, co sprawiło mu ogromną satysfakcję.

- Nie możesz poczekać? - spytała, a on zamruczał na znak sprzeciwu.

Gdyby miała stuprocenową pewność, że pozostała czwórka chłopaków ich nie zauważy to rzuciłaby się na niego w tym momencie.

Siedzieli na pomoście dobre kilka godzin szepcząc sobie coś do ucha i śmiejąc się, albo grając na gitarze. W końcu Luke doczekał się, aż reszta pójdzie spać. Miał teraz Noelle tylko dla siebie. Wpił się łapczywie w jej usta, brunetka nie stawiała żadnego oporu, tylko wplotła palce w jego blond włosy.

- Czekaj - mruknęła, na co chłopak jęknął niezadowolony.

Wstała ciągnąc go za rękę, a on posłusznie szedł za nią. Gdy ich stopy dotknęły piasku Elle zaczęa zdjęła swoją bluzkę, po czym zabrała się za rozpinanie swoich spodni. Luke stał skołowany.

- Co powiesz na kapiel w jeziorze? - zerknęła na niego. - Nago? - dodała z szerokim uśmiechem.

Blondyn przełknął głośno ślinę. Nie odpowiedział jej, tylko zaczął zdejmować swoje ubrania. Irwin zrobiła to pierwsza i weszła do wody. Chłopak mógł podziwiać tył jej sylwetki w pełnej okazałości. Jej tyłek był po prostu idealny. Nie za duży, nie za mały. Odwróciła się do niego bokiem, przez co widział zarys jej piersi. Nie były wielkie, ale miał wrażenie, że idealnie będą mieścić się w jej dłoni. Hemmings dołączył do niej, gdy dziewczyna była w wodzie mniej więcej do wysokości jej obojczyków. U niego poziom wody sięgał zdecydowanie niżej. Nachylił się, żeby ją pocałować.

- Pieprz mnie, Lucas - wyszeptała w jego usta w przerwie od pocałunków.

- W wodzie?

- A gdzie, idioto? - zaśmiała się ponownie złączając ich usta razem.

Older sister || hemmings ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz