ANGIELSKIE SŁÓWKA
Słowem wstępnym
9 na 10 przypadków powodem, dla którego kupiłeś ten kurs, jest
fakt, iż w ogóle nie idzie Ci nauka tych przeklętych
słówek. Pozostały jeden przypadek to czysta ciekawość :-). Nie czas
i miejsce tutaj na roztrząsanie przyczyn takiego stanu rzeczy, ale
wiadomo, że pewne określone schematy uczenia się wykształciłeś sobie
sam pod wpływem otoczenia, a zwłaszcza otoczenia szkolnego. Jest to
najzupełniej normalne, ale czy właściwe? Oczywiście, że nie.
Sam przecież wiesz, jakie są tego efekty, prawda?
Instytucja szkoły, w bardzo ogólnym sensie nauczania jednych przez
drugich, istnieje i towarzyszy człowiekowi od prehistorii. To właśnie wtedy
pojawił się ktoś, kto wiedział lub umiał robić coś lepiej, niż
inni. Ci gorsi chcieli nauczyć się tego samego, więc prosili, czy raczej
wymuszali na tym kimś zostanie nauczycielem.
Wraz z upływem czasu idea nauczania zaczęła ewoluować do postaci znanej nam
dzisiaj, tj. sala na 30-40 osób i jeden profesor, ktoś, kto (niby) wie
lepiej, gadający tak długo, aż się zrobi zielony na twarzy
:-) . Taka jest rzeczywistość - nie tylko nasza.
Jak to wszystko wygląda w praktyce? Powiedzmy, że właśnie
rozpocząłeś naukę języka angielskiego. Nauczyciel zaleca wkuwanie
słówek na pamięć, a że jest ich naprawdę sporo - Twoje wyniki nie
należą do najlepszych, a nawet wręcz przeciwnie. Na egzaminie
w pewnym momencie zaczynasz zdawać sobie sprawę, że istnieje pewna
grupa osób, która nie tyle przechodzi przez ten egzamin
"śpiewająco", ale jakoś nie zauważyłeś, żeby przemęczali się przed
właściwym egzaminem. Co jest? - myślisz i postanawiasz to
sprawdzić. Zaczynasz drążyć temat i nagle okazuje się, że oni po
prostu uczyli się tych słówek w sposób diametralnie inny od tego
zalecanego przez nauczyciela.
Sytuacja jest bardzo prosta. Pamięć i mózg rządzi się własnymi
prawami. Jeśli próbujesz wykorzystać je do nauki, poznania czegoś
wbrew tym prawom, to nic z tego nie będzie. Musisz najpierw poznać
te prawa, a dopiero następnie przystąpić do nauki, która wtedy
stanie się prawdziwą przyjemnością. Właśnie te "cwaniaki" tak
zrobiły. Poznali prawa i wykorzystali je do nauki angielskich słówek. Jeśli
chcesz poznać wspomniane prawa pamięci oraz zapoznać się
z technikami nauki stosowanymi przez studentów z wyższej półki, to
zapraszam na: http://szybka-nauka.zlotemysli.pl