Niespodzianka!
🌹Dwa ciała = Jedna dusza🌹Plan A jednak się nie sprawdził, ale plan B postanowiłem jednak zmienić. Mimo, że cel był ciągle taki sam. Zależało mi najbardziej na świecie na tym, by odzyskać ukochaną. Y/N zostawiła Hae u mnie. Byłem najszczęśliwszy, bo wiedziałem, że jeśli będę spędzać z Hae jak najwięcej czasu, to jej mama z czasem przekona się do mnie i w końcu poukłada sobie bałagan, który ma w głowie.
Obudziłem się dość wcześnie. Chciałem podnieść się, ale na moim torsie leżała właśnie Hae. Istotka, która była moim oczkiem w głowie i w, którą pomogłem tchnąć życie. Krucha czterolatka leżała na mnie, a jej czarne, lekko falowane włosy łaskotały mnie w twarz. Pogłaskałem ją po małej główce, a następnie ucałowałem czoło. Nie chciałem jej budzić tak słodko wyglądała. Jej uroda przyćmiewała wszystko dookoła. Wiadomo po kim odziedziczyła urodę. Wszyscy jej bliscy jednak twierdzą, że Hae jest moją wierną kopią. Ja twierdzę inaczej...gdy patrzę na jej malutką twarz wyobrażam sobie Y/N. Chciałbym, by leżała tuż obok nas. Chciałbym, by była tuż obok mnie. Jeszcze trochę i będziemy razem...czuję to.
Po kilku chwilach wpatrywania się w śpiące dziecko postanowiłem wstać. Powoli uniosłem się i usiadłem z dzieckiem w ramionach na siedząco. Jej oczka zaczęły się otwierać, a chudziutkie ramionka oplotły moją szyję.
-Cześć tatusiu - wymruczała zaspanym głosem i wtuliła się w moją szyję, a ja rozczulony pogłaskałem ją po plecach powstrzymując łzy. Czemu to mnie tak wzrusza? przecież to nie pierwszy raz, gdy Hae nazywa mnie tatusiem.
-Dobrze spałaś Hae? - dziewczynka przytaknęła i mocniej przylgnęła do mojego ciała.
-Yhyy tatuś jest najlepszy... - oderwała się ode mnie i położyła swoją małą dłoń na moim czerwonym od spania policzku.
Wstałem z małą na rękach i ruszyłem do wyjścia z pokoju.
-Zrobimy jakieś śniadanko, a potem pojedziemy po twoją mamusię - oznajmiłem dziecku, a ono przytaknęło. Poprawiłem odstające włosy, które przeszkadzały małej i zeszłem na dół, gdzie reszta szykowała się do posiłku.
-Wujek Nam! - krzyknęła mała zeskakując z moich ramion. Od razu pobiegła do niosącego talerze Namjoona i przytuliła się do jego nóg. On zaskoczony zachwiał się, a ja podbiegłem i przejąłem naczynia z jego niezdarnych rąk.
-Hae ostrożnie wujek mógł sobie zrobić krzywdę - skarciłem delikatnie dziecko, a ono posmutniało. Rozumiem rozpieszczanie dziecka, ale czasami trzeba oznajmić mu delikanie, że źle postąpiło. Dziecka nie wychowuje się rozpieszczając je. Potem staje się bezduszne i myśli tylko o sobie, a nie o innych.
-Przepraszam wujku...- szepnęła bawiąc się skrawkiem sukienki nocnej. Nam wziął ją na ręce i powiedział.
-Nic się nie stało - dziewczynka objęła jego szyję, a po chwili do pomieszczenia weszła Mina z lekko zaokrąglonym brzuchem i uśmiechnęła się do każdego z nas.
CZYTASZ
Być z nim °Jimin
RomanceStart: 20.04.2018 | 2S: 01.03. 2020 Koniec: 09.02.2020 | 2S: 29.03.2021 *Czyli jak Park Jimin zakochuje się w tobie i stara uszczęśliwić pokazując ci swoją miłość na różne sposoby* To jest cringe. Cringe i jeszcze raz cringe, ale muszę to skońc...