*Hermiona*
Zbliżały się ferie zimowe z czym wiązał się powrót do domu. Jako, że czułam się już na siłach postanowiłam wrócić do rodzinnego domu. Brakowało mi rodziców, rozmów z nimi. Znali cała historię mojego życia ze szczegółami. Nie lubiłam mieć przed nimi tajemnic. Rano ma czekać na uczniów pociąg do Londynu. Muszę dopakować ostatnie rzeczy i pożegnać się z Draco. Prawdę mówiąc nasze relacje zmieniły się po opuszczeniu szpitala. Przez pierwsze dni siedział przy mnie non stop. Nie zważał na prośby pani Pomfrey o opuszczeniu skrzydła. Przez ostatnie dni mało się widzieliśmy. Posiłki jadaliśmy razem a pomiędzy nimi Draco znikał. W mojej głowie rodziło się wiele myśli ale mimo wszystko starałam się odrzucać te negatywne, bo przecież wiem że mnie kocha. Pozbierałam resztę swoich rzeczy i zeszłam na kolacje. Ukochany już na mnie czekał. Podeszłam do niego, ale ten mnie nie zauważył.
- Draco? - spytałam cicho siadając przy stole.
- Jak dobrze, że już jesteś Her. Muszę się pożegnać. - odparł unosząc brew.
- Ale jak pożegnać? Ty również wyjeżdżasz do domu na ferie zimowe? - zapytałam
- Wyjeżdżam, ale już nie wracam. Po kolacji opuszczam zamek.
- Jak to? Dlaczego? Coś się stało? - zmartwiłam się. Nie wiedziałam co się dzieje. Ten krok nie posłuży dobrze dla naszego związku.
- Wyjeżdżam. Nic więcej powiedzieć nie mogę. Słuchaj, jesteś dla mnie najważniejsza, ale muszę to zrobić. Nie miej mi tego za złe, tak będzie lepiej. Z czasem zrozumiesz. Nie chcę Cię zostawiać ale muszę. Będziemy się widywać tak często, na ile to będzie możliwe. Nie zostajesz sama, moi przyjaciele się Tobą zaopiekują słońce. - uśmiechnął się. - Kocham Cię mała.
- Potrzebuje Cie. - odparłam.
- Ja ciebie nie zostawiam, to dla Twojego dobra, wierz mi, nie robiłbym tego gdyby to zależało ode mnie. Bądź silna, miej oczy dookoła głowy i nie zapomnij o tym, że bardzo cię kocham. - pocałował mnie, po czym wstał i opuścił wielką salę. Nie wiedziałam co mam o tym wszystkim myśleć. W głowie krążyło wiele myśli, a po policzku płynęły słone łzy. Nie chcę żeby tak było, nie poradzę sobie bez niego.______________________________________
Wybaczcie mi tą długą przerwę. Zajęłam się ważniejszymi sprawami, nauką i przyjaciółmi. Powracam z podwójną siła i nowymi pomysłami. Dziękuję wszystkim za piękne słowa i uznanie. ❤️
CZYTASZ
Zakazana Miłość ~ DRAMIONE ~
FanficWojna czarodziejów przyniosła ogromne straty bliskich jak i straty materialne. Po upadku Voldemorta oraz jego popleczników następuje spokój. Czy na długo? Czy czarny Pan naprawdę zginął? Wróg okazać się może bliski. Natomiast przyjaciel najgorszym w...