INSTAGRAM 29

5.2K 253 64
                                    

*Harry*

Kolejny raz obudziłem się jako pierwszy z dormitorium. Gramy dzisiaj mecz ze Ślizgonami i zaczynam się trochę stresować. Mecz jak mecz, ale nigdy nie wiadomo co te gady wymyślą. Wziąłem szybki prysznic i przebrałem się w strój do quidditch'a.

Od razu postanowiłem obudzić chłopaków. Zacząłem od Nevill'a, ponieważ z nim jest zawsze najłatwiej, a potem zabrałem się za resztę współlokatorów.

Gdy wszystkich już postawiłem na nogi, zgarnąłem miotłę i udałem się na śniadanie. Jak dotarłem do Wielkiej Sali, pomieszczenie było już pełne nastolatków w różnym wieku. Od tegorocznych pierwszaków, którzy cieszyli się na kolejny mecz quidditch'a, aż po zdenerwowanych piąto i siódmo klasistów którzy pisali w tym roku SUM'y i OWUT'my. Boże jak dobrze że mam to już za sobą.

Usiadłem przy stole Gryfonów na swoim stałym miejscu i zacząłem nakładać sobie śniadanie. W połowie posiłku poczułem wibracje w telefonie. Szybko wyciągnąłem użądzenie z nadzieją że napisał do mnie mój książę. Tak zacząłem go tak nazywać w myślach. Skoro on może do mnie mówić księżniczka, to ja nie mogę do niego książę? Szybko odpaliłem telefon i otworzyłem konwersacje z chłopakiem.

Hot_boy Witaj księżniczko

Little.mermaid Do widzenia książę

Hot_boy Oh ktoś ma zły humorek?

Hot_boy Może mogę ci go jakoś poprawić ( ͡° ͜ʖ ͡°) ?

Little.mermaid Przeszkodziłeś mi właśnie w śniadaniu. Więc możesz mi go poprawić zostawiają mnie w spokoju

Hot_boy W porządku, jak już będziesz miał humor to napisz bo jak teraz widzę to nie ma co z tobą rozmawiać.

Hot_boy Cześć

Hot_boy jest offline

Little.mermaid Ej no przepraszam

Little.mermaid Naprawdę

Little.mermaid Mam dzisiaj ważny mecz i się stresuje

Little.mermaid Do napisania 😞

Jak zawsze musze coś spierdolić. Normalnie by nie odpuścił i pisał dalej, a dzisiaj mu się odwidziało. DOBRA NIE MYŚL O TYM! PAMIĘTAJ - WAŻNY MECZ!

- Harry zaraz zaczyna się spotkanie przed meczem. Chodź już. - Powiedział do mnie Ron stojąc ze swoją siostrą obok.

- Już idę - Muszę im skopać dupę. Muszę

^Po meczu^

PRAWIE CO PRZEGRALIŚMY I TO MOJA WINA. Miałem się skupić na tym meczu, a Malfoy z łatwością zgarnął znicza! I to pierwszy raz od kiedy z nim gram. Merlinie, zakopcie mnie.

Teraz pewnie zapytacie jak to się stało. Zaczęło się od tego

*Flashback do meczu*

Mecz trwał już dobrą godzinę a my przeważamy punktami, lecz zniczu jak nie było tak nie ma. Od godziny staram się skupić na rozgrywce, lecz moje myśli cały czas odpływają do chłopaka z Instagrama.

Dokładnie dzisiaj odwidziało mu się ciągnięcia rozmowy. Wiadomo że to moja wina, ale i tak będę go obwiniać za to że się obraził bez powodu.

Nagle usłyszałem krzyk ze strony widowni, i głos komentatora.

- W końcu pojawił się znicz! Piłeczka jest już ścigana przez ścigającego Slytherinu! Patrząc na reprezentanta Gryffindoru, ten nie wie co się dzieje! Czy to jest ten historyczny moment kiedy Slytherin wreszcie wygra z Gryfonami? Malfoy leci coraz szybciej, a Harry stara się go dogonić! Co za emocje! Zaczyna się walka o to kto zdobędzie pierwszy znicz! Jeszcze trochę i będziemy wiedzieć kto wygra dzisiejszy mecz!

Przestałem słuchać komentatora w momencie kiedy zrównałem się z Malfoyem. Teraz to już tylko milimetry. Proszę, proszę piłeczko daj mi się złapać.

Przy zakręcie, musiałem zwolnić żeby nie zderzyć się z chłopakiem. I był to błąd. Bo chwili usłyszałem wesołe głosy ludzi z trybun Slytherinu i głos komentatora.

- Malfoy złapał znicz! Co tu się wydarzyło, pierwszy raz od 5 lat udało mu się pokonać Harrego Pottera! Ale co to? Jednak się pospieszyliśmy! Mecz wygrywają Gryfoni zaledwie różnicą 20 punktów.

*Koniec Flashbacku*

- Harry! - Usłyszałem głos Hermiony - Nie przejmuj się. Zdarza się, a ty i tak jak zawsze grałeś świetnie.

- Hermiono, proszę cie. Wiem jak zagrałem i wiem że nie było to dobre. Byłem rozproszony i to dlatego Malfoy zdobył znicz. - powiedziałem do dziewczyny zaczynając zdejmować ochraniacze z rąk.

- Nawet jeżeli to co? Stało się Harry, ale dokopiesz mu następnym razem. Reszta napewno nie jest zła. W końcu mają co świętować.

Taa... coś jednak się boje, że nie jest to prawdą

Boy in a skirt/Drarry/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz