EPILOG

2.5K 122 29
                                    

~Narrator 3-os~

Na dachu jednego z budynków w wiosce Trawy siedział białowłosy mężczyzna. Nagle podleciał do niego ptak z wiadomością, odebrał zwój i zaczął czytać. Nagle uśmiechnął się szeroko i zeskoczył z dachu i ruszył w stronę lasu.

Na polanie zastał dwójkę 14-latków, którzy właśnie ze sobą walczyli. Jednym z nich był blondyn o błękitnych oczach, na policzkach miał po trzy maski, drugi natomiast posiadał czarne włosy i oczy tego samego koloru, lecz teraz tęczówki zabarwione były szkarłatem. Obydwoje dzierżyli katany, walka była widowiskowa ale żaden z nastolatków nie miał przewagi

-Dobra wystarczy, chłopaki – oznajmił mężczyzna zwracając na siebie uwagę

-W końcu wróciłeś, Ero-sannin – zauważył niebieskooki

-Musiałem odebrać wiadomość od Tsunade – objaśnił

-Co napisała? – zapytał posiadacz Sharingana

-Haha! Nie uwierzycie – zaśmiał się głośno po czym podszedł bliżej ich – Naruto, Sasuke – popatrzył po nich – Niedługo będziecie mieli kuzyna lub kuzynkę – wyszczerzył się, a wymieniona dwójka spojrzała po sobie nie rozumiejąc o co chodzi – Boże, jacy wy jesteście nie domyślni, ehh – westchnął zrezygnowany Jiraiya – Hana-chan jest w ciąży – powiedział prosto z mostu

-CO?!! – wrzasnęli zgodnie

-N-naprawdę? – zdziwił się Uzumaki

-Tak, Tsuna napisała, że dzisiaj z Kakashim jej o tym powiedzieli, to drugi miesiąc – wyjaśnił

-No tego to się nie spodziewałem – podsumował Uchiha

-No ja też, Nee-chan będzie matką, a Aniki ojcem, nie mogę w to uwierzyć – Jinchuuriki także był w szoku

-Gdy wrócimy do wioski to dzieciak będzie już miał ponad rok albo nawet i półtora – zauważył Żabi Sannin – Dobra ale skoro wielka nowina przekazana to teraz nauczę was jakieś nowej techniki – zarządził

-Hai! – odkrzyknęli znowu zgodnie przyjaciele, którzy od dłuższego czasu traktowali się jak bracia

^^SKIP TIME^^

Naruto i Sasuke mieli już po 16 lat i właśnie wracali do wioski z prawie trzy letniego treningu. Plan był bardzo prosty, wrócić i dalej walczyć dla Konohy, a jeśli nadarzy się okazja zabić Itachiego i pokonać Akatsuki. Teraz jednak nie przejmowali się nadchodzącymi walkami, bardziej interesowali ich bliscy czekający w wiosce.

Razem z Jiraiyą przeszli przez bramę wioski i ruszyli w stronę budynku administracyjnego. Nagle po drodze zobaczyli dobrze im znaną srebrną czuprynę walczącą z prawami grawitacji. Podbiegli do stojącego tyłem mężczyzny

-Kakashi! – zawołał sakryfikant Kyuubiego, 29-latek się odwrócił, ale jak się okazało nie był sam, zatrzymali się widząc na rękach swojego Mistrza małego chłopca, miał on srebrne włosy niemal, że identyczne jak u starszego oraz błękitne niczym ocean oczy, Uzumaki i Uchiha od razu wiedzieli, że to musi być jego syn, a oczy ewidentnie odziedziczył po matce

-Yo, chłopaki długo was nie było – syn Białego Kła uśmiechnął się pod maską

-To on? Wasze dziecko? – upewnił się Naruto

-Taa – zamaskowany podrapał się po karku wolną ręką, drugą trzymał chłopca – To Ayato – przedstawił go – Ayato, to Naruto i Sasuke – powiedział do chłopca, który popatrzył zaciekawiony na nowoprzybyłych po czym wystawił w ich stronę dwie małe rączki

You're my whole world //Kakashi x Oc//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz