2. Misty wkracza do akcji!

331 12 7
                                    

Następnego dnia rudowłosa wstała bardzo wcześnie, aby jako pierwsza napisać do obiektu swoich uczuć.

No więc jak postanowiła, tak zrobiła.

M: Hej Ash!

Spodziewała się że chłopak odpisze za jakieś kilka godzin, dlatego nie kryła zdziwienia, gdy odpisał równe 5 minut po tym jak do niego napisała.

A: Hejo Misty 😃

M: Masz dzisiaj czas?

A: Jasne! 😁

M: To chciałbyś iść ze mną do kawiarni?

A: Dobra! 🤩 Tylko kiedy? 🤔

M: Mogę po ciebie przyjść nawet teraz.

A: Spoko! 😁

Misty uśmiechnęła się pod nosem i wyłączyła telefon. Nie spodziewała się że to będzie aż tak proste.

Dziewczyna niemalże natychmiast poszła się przygotować, co jej zajęło około 10 minut. Przed samym wyjściem wpięła sobie we włosy spinkę w kształcie kropli, którą jej kiedyś kupił na urodziny Ash.

Dziewczyna wzięła głęboki wdech i zapukała do drzwi.
Po chwili otworzyła jej mama Asha, Delia Ketchum. Kobieta od zawsze bardzo lubiła Misty, więc się do niej ciepło uśmiechnęła.

- Dzień dobry pani Delio!- przywitała się grzecznie Misty, odwzajemniając uśmiech kobiety.

- Witaj Misty!- odpowiedziała tak samo milutko Delia - Przyszłaś do Asha, mam rację?

- Tak proszę pani.- odparła Misty - Jest już gotowy?

- Jeszcze ni— - Delia nie zdążyła dokończyć, gdyż wpadł na nią Ash, prawie ją przewracając

- Jestem!- krzyknął chłopak, poprawiając czapkę

- Pika pi!- pisnął Pikachu, wskakując na ramię swojego trenera

- Cześć Ash! Witaj Pikachu!- przywitała ich z uśmiechem Misty, po czym pogłaskała żółtego stworka.

- Bawcie się dobrze!- rzuciła z uśmiechem Delia, zamykając drzwi.

- To idziemy?- spytała Misty

- Tak! Chodźmy!- odparł radośnie Ash

Przez chwilę szli w ciszy, aż Misty zauważyła że Ash się jej przygląda.

- Coś się stało?- spytała, lekko się rumieniąc

- Ta spinka...- rzucił Ash, nadal jej się przyglądając - Czy to ta którą ja ci dałem?

- Tak. A co, jakiś problem?

- Nie, po prostu nie wierzę o niej jeszcze pamiętasz!- odparł chłopak

- Oczywiście że pamiętam!- krzyknęła Misty - Za kogo ty mnie uważasz, co?!

Po chwili zdała sobie sprawę z tego że krzyczy, więc odwróciła głowę, lekko speszona.

- Hehe, to jest ta Misty którą lubię!- zaśmiał się Ash

Misty nic nie odpowiedziała, tylko się uśmiechnęła, nieco bardziej rumieniąc.

Resztę drogi spędzili na rozmowach o wszystkim i o niczym.

- Uh, zapomniałem pieniędzy!- zawołał Ash, po sprawdzeniu swoich kieszeni.

- To nie ważne.- powiedziała Misty, po czym się uśmiechnęła - Dzisiaj ja stawiam!

- Serio?!- w oczach Asha aż pojawiły się gwiazdki - Dzięki Misty, jesteś najlepsza!

Po tych słowach, czarnowłosy przytulił dziewczynę.

- Ash dusisz!- zawołała po chwili Misty.

- Sorki.- rzucił Ash, puszczając dziewczynę.

- Jak widać, zapunktowałam.- pomyślała

••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••

Dobra, to teraz był poke.

Jak sądzicie, co będzie następne?

Siedem na jednego, czyli miłosny bałagan!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz