/*3*\

1K 65 39
                                    

Pov. Dipper
Nie spałem praktycznie całą noc, bałem się. Koszmar który mi się śniło był nie do zniesienia. Nie mogłem usnąć, nie chciałem usnąć bo wiedziałem że to co mówi to prawda.

Zszedłem na dół i pierwsze co napotkałem do zaniepokojony wzrok Mabel.

- O rany! Dlaczego tak wyglądasz? Coś się stało? - wyminąłem ją i udałem się do lasu.

Pov. Mabel

No ja pierdole. Czy ten nieudacznik może wreszcie ze mną porozmawiać. Chce wygrać ten zakład i odebrać należny mi się hajs. A potem hmm może znowu go pogrąże no nie wiem. Ordynarnie to założyłam się z taką jedną psapsiułą że jak jej do końca wakay przyśle zdjęcie gdzie ja razem się przytulamy i uśmiechamy do da mi dziesięć dych a przy okazji kupi nowe kolczyki.

Więc moja taktyka jest taka udawać skróche że się nim niby przejmuje a potem poniżyć go w tym miasteczku i odjechać z hajsem w kieszeni i nową parą kolczyków. Bum! Plan idealny. Tylko z realizacją trochę gorzej bo ten ćwok nie chce na mnie patrzeć Ygh!!! Gdyby po tym wszystkim tak go wymazać z mojego życia było by świetnie...

- Hahaha!!!! Proszę proszę proszę... Gwiazdeczka jak myśmy dawno się nie widzieliśmy? - wiem czyj ten irytujący głos.
- Bill - warknełam..
- Co się stało z tą pozytywną gwiazdeczką? - zapytał.
- Zmieniłam się - nagle przede mną staną człowiek.
- Widzę że ty też - założyłam ręce na piersi od razu można go rozpoznać mimo że jest ubrany jak na pogrzeb.

- Mogę pozbyć się twojego problemu - pstryknąć palcami a w powietrzu fruwał telefon. Mój telefon.
Oddał mi go po chwili a tam widniało zdjęcie ja i Dipper uśmiechnięci i przytuleni do siebie. Wystarczyło że kliknę wyślij.

- Co chcesz w zamian? - spytałam bo przecież nie wyświadczy mi takiej przysługi.
- Jego - wskazał na Dippera na zdjęciu.
- Za dwa dni będzie twój na zawszę. - uśmiechnęłam się. Wreszcie zniknie z mojego życia a... Wujkom powiem że go coś zabiło w lesie.

- Zgoda - uścisnęła jego dłoń. I znikną. Spojrzałam na zdjęcie i kliknełam wyślij. Jednak nie  chciałam je kasować. Jejku nawet nie pamiętam kiedy Dipper się uśmiechał ostatnio. Zapisałam je.
Po chwili otrzymałam wiadomość od mojej przyjaciółki Jennis

,, Kurwa... Brawo teraz muszę dać ci hajs ale nie sądziłam że ten idiota nie potrafi się uśmiechać i to przy tobie ,,

Dziwne o co chodzi? Odpisałam jej

,, O co ci chodzi z tym 'przy mnie' ,,

Po chwili otrzymałam powiadomienie

,, Żartujesz przecież on cię nienawidzi,,

Już jej nie odpisałam spojrzałam spojrzałam na nasze wspólne zdjęcie
...które jest nie prawdziwe...

On mnie nienawidzi?


Taaaa... 411 słów

Ta na jeden dzień odzyskałam telefon i wstawiłam tu rozdział...

Więzień DemonaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz