Wojownicy. Skrzydła lodu Obóz klanu

~3~

-A ja nadal się zastanawiam czemu Srebrna Stopa wczoraj z nami nie poszła.-powiedziała Skrzydlata Łapa- Przez cały dzień kręciła się po klanie
-Oho! Zaraz się dowiecie-odpowiedział Brzozowa Łapa i wyszedł z legowiska
~Oco mu chodzi~pomyślała uczennica
Brzozowa Łapa miał racje niedługo po tym jak wyszedł z legowiska usłyszeli głos Lisiej Gwiazdy
-Niech wszystkie koty na tyle dorosłe, żeby polować zbiorą się pod Wielkim Dębem na zebranie klanu.-powiedział, a wszystkie koty wyszły na polanę- Mam dwie wiadomości! Srebrna Stopa nie może uczyć Brzozowej Łapy, ponieważ przenosi się do żłobka.
~I wszystko wiadomo~ Skrzydlata Łapa
-Brzozowa Łapo! Twoim nowym mentorem będzie Czarne Ucho.-ciągnął Lisia Gwiazda- Druga rzecz... Korzenna Skóra przenosi się do legowiska starszyzny...
Miny kotów zebranych na polanie posmutniały, ale rudy kocur mówił dalej.
-Czy jest twoją wolą, by wyrzec się swojego imienia i dołączyć do starszyzny- W oczach Lisiej Gwiazdy, było widać smutek
-Tak
-Twój klan oddaje cześć tobie i twojej służbie, którą nam ofiarowałeś. Wzywam klan gwiazdy, by dał ci wiele księżyców odpoczynku.-powiedział posmutniały rudy kocur i dotknął Korzenną Skórę ogonem
-Korzenna Skóra!-krzyknął klan.
Do Skrzydlatej Łapy i jej brata podszedł Brzozowa Łapa
-Teraz już wiecie.- powiedział- W klanie będą nowe kociaki!