Rozdział 6

7 1 0
                                    

Aszton wziął przepychaczkę i przyczepił mi ją do ryja. Nie pachniała zbyt pięknie ale smak gumy był zajebisty. Wgl to lubie takie smaki, przypominają mi dzieciństwo. Ashton zaczął bawić się kijem od przepychaczki poruszając nim we wszystkie strony. W pewnym momencie przepychaczka odpadła wraz z moją tapetą odsłaniając mój parszywy ryj. Aszton zapiszczał jak mała dziewczynka gwałcona na sucho i skulił się w kulkę. Postanowiłam go poturlać. Zamknęłam asztona w lodówce i poszłam ubierać się do szkoły. Musiałam nałożyć tapetę od nowa i dokleić sztuczne rzęsy bo te prawdziwe odpadły mi już dawno. W sumie brwi też musiałam odmalować węglem od łyżki. A usta posmarowałam keczupem. Do szkoły założyłam własną stworzoną kreację. Były to torebki z maka tworzące dopasowaną suknię. Widać gdzie jem i co lubie. Nuggetsy to bym wpierdalała całe życie hehe. Poszłam se do szkoły, ale zapomniałam plecaka. A na chuj mi plecak przecież jestem taka mądra. W szkole spotkałam mojego bff, który urwał i zjadł mi pół sukienki ale i tak było zajebiście. Nagle jakiś chłopak powiedział do mnie.
-Ale ty masz zajebiście krzywe nogi.
-A ty masz krzywe ucho. - odpowiedziałam. Nie będzie mnie jakiś plebs obrażał. Sorka Genowefa na historii chciała strzelić mi w ryj z papierowej parasolki bo wypiłam jej kawe ze starbaksa. Potem zjadłam ciastko sorce Tede a ta mi tak przyparaboliła do kwadratu aż mi zęby poza nawias wyszły. Spotkałam kpoperke która chciała mi sprzedać krede do wciągania ale jako że, jestem mądra odmówiłam. Wróciłam do domu i otworzyłam lodówkę. Zobaczyłam tam zamarzniętego Asztona.
-HE HE ogrzej mnie kochanie.
Na jego słowa. Zamknęłam drzwi lodówki tak mocno, że aż się przewróciła.

Ashton Penetrator [Ashton Irwin-5SOS]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz