Julia
Obudziły mnie pierwsze płomienie słońca które wpadały do mojego i Lexy pokoju zanim jeszcze otworzyłam oczy usłyszałam głos Lexy
L:Fuck
J:Co na co znowu narzekasz? - spytałam
L:O tak wczesniej porze musi mnie budzić słońce - powiedziała zaspana
J:Czekaj sprawdzę godzinę - jezu jak to zobaczyłam to oczy mi się tak zaswiecily jak nigdy dotąd - Juze Lexy jest prawie 12
L:Taka młoda godzina
J:Młoda godzina. Dobra jak chcesz spać to śpij ale ja się szykuje
L:Gdzie? Czy wybierasz się gdzieś z Kacprem - powiedziała uśmiechając się do mnie
J:Nie dzisiaj ide z przyjaciółką na zakupy
L:Mhhh.... Może kupisz mi coś hehehr
J:Nie ma mowy to jest taki wypad nastolatek
L:Aha a może zamiast tej twojej przyjaciółki będzie Kacper?
J:Lexy-krzyknęłam na nią ja się nawet z nim dzisiaj nie widziałam
L:No dobra szykuj się udanego '' Wypadu nastolatek'' życzę
J:Ehh dziękiPo zakończonej rozmowie z Lexy poszłam się umyć,pomalować i umyć zęby, gdy wychodziłam z łazienki ujżałam Kacpra wychodzącego z mojego pokoju
K:Cześć właśnie cię szukałam-powiedział poczym zbliżył się do mnie
J:Cześć- podeszłam do niego i się z nim mocno przytuliłam
K:A gdzie się wybierasz? - spytał i spojrzał na mnie id góry do dołu
J:Jadę z przyjaciółką na zakupy
K:Może was podwieźć?
J:No wsumie możesz, dobra ide jeść śniadanie
K:Chyba obiad o tej godzinie - zaśmialiśmy się oboje
Zeszliśmy na dół gdzie zrobiłam sobie płatki Kacper siedział na przeciwko mnie i przeglądał coś na telefonie pi chwili odłożył telefon i spojrzał na mnieK:Co mam coś na twarzy że mi się tak przyglądasz?
J:Nie- i w tym momencie do kuchni wszedł Marcin
M:A wy gdzie się wybieracie?
J:Nigdzie Kacper zawozi mnie na zakupy
M:Sama?
J:Nie z przyjaciółką a Kaxper nas zawozi
M:Aha
J:Jak wyglądam?
K:Przepiękne
J:Dziękuję Kacper a ty Marcin co sądzisz?
M:Powiem ci jedno wyglądasz okropnie
J:Hahah dobra Kacper musimy jechaćWyszliśmy z domu Kacper otworzył mi dzwi od samochodu a ja weszłam kiedy on zasiadł za kierownicą ruszyliśmy jechaliśmy powoli Kacper się tylko spytał gdzie mieszka moja przyjaciółka powiedziałam gdzie mieszka i gdzie ma nas zawieźć. Podróż siedzieliśmy w ciszy w pewnym momencie gdy trzymałam rękę obok biegów i kiedy Kacper zmieniał bieg to dotknął mojej ręki momentalnie się na siebie popatrzeliśmy po plecach przeszedł mnie przyjemny dreszcz Kacper uśmiechnął się do mnie. Dotarliśmy na miejsce Kacper otworzył mi dzwi od samochodu przytulił nnie a ja odzajemniłam oezytulasa Kacoer wsiadł do samochodu i odjechał stanęłam obok mojej przyjaciółki a Kacper odjechał nie widział go już zniknął mu z oczy.
CZYTASZ
Wszystko By Być Przy Tobie Julia Kostera/Kacper Blonsky
FanfictionZ góry przepraszam za wszystkie błędy ortograficzne i za rozdziały bez tytułu więc tych bex tytułu nie czytajcie Piszę to z nudów ale też Dlatego że uważam że Julka i Kacper bardzi do siebie pasują i mogliby być świetną para a nawet sądzę że może s...