82-bibioteka

290 14 0
                                    

Witajcie już w  82 rozdziale Nastoletni bogini. Od razu mówię, że to jeden z ostatnich jej rozdziałów. Na waszym miejscu czekałabym już na styczeń. wtedy na moim profilu pojawi się mała  niespodzianka. 

W tym ogromnym pomieszczeniu znalazłam się po paru minutach. Nic się  tam nie zmieniło od czasu mojego ostatniego pobytu w tej komnacie. Jak zawsze regały były zapełnione ogromną ilością książek. A na stole walały się przeróżne dokumenty. A to wszystko przez to, że ostatnio zrobiłam sobie tu mini biuro. Teraz też właśnie za to mi posłuży biblioteka. Poleciałam do jednej z wielu półek. Jeśli znajdują się tu książki o moich mocach to na pewno tutaj. Wyciągnęłam pierwszą z brzegu książkę. Była to księga oprawiona w białą skórę, na której było napisane moje boskie imię. Tak w ogóle nie spodziewałam się, że będzie ciężko o mnie. A tu proszę jednak jest. Wyciągnęłam ją z półki i położyłam na stole.  Zabrałam jeszcze kilka innych książek. Później usiadłam na wygodnym krześle i zaczęłam czytać pierwszą. Lecz nic ciekawego się od niej nie dowiedziałam. Czym może być klonowanie? Zaraz... Przecież ja mam taką moc to może chodzi właśnie o nią. Otworzyłam książkę o mnie i zacząłem ją czytać. Znajdowała się to historia złotej armii jak i początku mojego czyszczenia aż do moich urodzin. Po chwili zobaczyłam na niej jakieś złote światło. Na pustej stronie widziałam siebie czytając tą książkę. Już wiem co to jest!  To magiczna księga, która tworzy się wraz ze mną.  Czyli ona  nie będzie mi teraz potrzebna. Ale kiedyś może do niej zajrzę by przypomnieć sobie moją historię.
Po kolejnych dwóch godzinach szukania dalszych informacji  postanowiłam zrobić sobie przerwę. poszłam do jadalni gdzie zjadłam obiad, a następnie ruszyłam do mojego gabinetu. tam też skontaktowałam się przez bransoletkę z moim ojcem i zaczęłam rozmawiać o treningu. Razem z nim uzgodniłam, że moi bracia i przeznaczony każdego dnia przez cały ten tydzień będą najpierw trzy  godziny ćwiczyć, a później  sprzątać. Teraz tylko zostało mi wymyślić karę dla mojego najstarszego brata. Po chwili właśnie ona przyszła mi do głowy. Znalazłam najlepszy pomysł dla niego. Zdaniem za to, że przyprowadził tutaj i w tajemniczył Vanessę do świata bogów będzie wysprzątanie całej biblioteki. Nie chodzi mi tylko o umyć się stołów i podłóg lecz  także o wyczyszczenie półek i poukładanie na nie książek. Współczuję mojemu bratu ale sobie sam na to zasłużył. Gdy tylko załatwiłam tę sprawę udam się z powrotem do biblioteki. Tam przesiedziałam do wieczora. Później zjadłam kolację i zasnęłam. Tym razem nie śnił mi się żaden sen. Może dlatego, że byłam bardzo, ale to bardzo zmęczona. Tego akurat nie wiem.

Nastoletnia bogini(Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz