Naszyjnik

2 1 1
                                    

Raz z moją beffcią czsią ( pozdro czesia ) kupiliśmy sobie naszyjniki z kokiczem.

Kidy przyszły nasze naszyjniki załozyliśmy sobie je do szkoły...

 Rano spóźniłam się prawie na polski ( bo mamy j.polski pierwszy w poniedziałek )

Weszłam z lekkim opużniniem do klasy. Usiadłam zaczęłam pisać lekcję i notatki nagle moja koleżanka z ławki

-hej

-hej

- fajny masz naszyjnik:0

-Dzięki-szepnęłam

Moja koleżnaka z ławki  (jakimś cudem) zdjeła mój naszyjnik i następnie powiedziała

-To jest dżin w środku?

-NieXD To taka postać z anime nazywa się kokiczi oma

-aaa okej myślałam że to dzinXD

Moja przygoda z naszyjnikiem  part2

W tym samym dniu mieliśmy religie.Pani katechetka powiedziała żebyśmy różance przynieśli na dziś...

Ja oczywiście zapomniałam.

Na religi :

Gdy wyciągałam książki,piórnik.Pani w tym samym czasie sprawdzała czy mamy  różańce .Pani zapytała mnie czy mam  pokiwałam głową.

Gdy się odmawiałam różańce ja trzymałam naszyjnik kokicza jak różaniecXD

( TEN NASZYJNIK NIE MIAŁ SZNURKA TYLKO KTAKIE METALOWE KULKI PRZESZCZEPIANE DO SIEBIE)

To ja odmawiałam różaniec na moim biednym naszyjniku kokicza C:

I TAK WŁAŚNIE POWSTAŁA RELIGIA KOKICZA  C:

ŻYCKU Jest STRASZNEWhere stories live. Discover now