Żyła kiedyś na świecie dziewczynka, która kochała życie. Widziała dobro i piękno w każdym napotkanym stworzeniu. Swoje szczęście uwieczniała na zdjęciach. Z biegiem lat zmieniła się zewnętrznie. Mimo dorosłego wyglądu pozostało jej serce niewinnego dziecka. Była wyjątkowa, ale samotna. Wychowana przez mamę, schowana w cieniu zwykłych ludzi przyszło jej zmierzyć się z okrutną rzeczywistością. Ukochana i rozumiejąca ją jako jedyna kobieta zmarła zostawiając zaledwie dwunastoletnią wtedy dziewczynkę na pastwę losu. Co się z nią stało? Zaczęła uciekać przed prawem i ludźmi ukrywając się w małym mieszkanku w starej kamienicy. Ciemność otaczała ją z każdej strony, a ona rozpraszała ją białymi błyskami flesza. Potem poznała jego i tak zaczął się początek końca. Zakochała się, a jej światło zgasło. Została złamana swoją własną bronią. Upadła zlewając się z ciemnym tłumem. Czasami jednak, jeśli się rozejrzysz zobaczysz ją jeszcze. Dziewczynę o szklanym, nieobecnym spojrzeniu, malinowych ustach i kolorowej chuście zawiązanej na włosach i powiewającej na wietrze. Jeśli chcesz poznać ją bliżej, przeczytaj historię zapomnianej miłości, o której nikt już nie wspomina i o chłopcu, który wybrał marzenia o wielkiej scenie zamiast ogromnej miłości...