W małej miejscowości żył chłopak którego pasją była noc i wszystko co się w niej znajduje. To właśnie w nocy dzieje się wszystko,co niedzieje się za dnia. Pijane dziewczyny zniszczone przez narkotyk błądzą po ciemnych lasach i alejach,ulice które tętniły miłością są puste i tylko nieliczna garstka zranionych,pogubionych serc jest w stanie je odwiedzić,to właśnie nocą demony tańczą na łąkach i szukają osoby która da im garstkę szczęścia. Chłopak o którym mowa ,nie szukał miłości w normalnych dziewczynach,miał gdzieś otaczający go normalny świat. Miał marzenie poznać kobietę mroku,demona lub anioła który będzie miał gdzieś życie wbijające ludzi w schemat,który będzie oglądał z nim gwiazdy z dala od miasta głęboko w lesie ,na polanie wysłanej miękką trawą... Chłopak pewnego dnia zaplanował nocny wypad w poszukiwaniu szczęścia... Błądził po wzgórzach,dolinach podziwiając rożne miasta z miejsc gdzie stawał się niewidoczny dla innych. Z jednego wzgórza dostrzegł kobietę tańcząca samotnie w białej sukni na polu.....
Serce stanęło mu w gardle ale sumienie mówiło mu że musi się zbliżyć do istoty tańczącej w mroku..Ciąg dalszy nastąpi . . .