#1 | Gdzie i jak się poznaliście ? cz.1

328 9 1
                                    

💥 Dick : na posterunku 👮‍♂️👮‍♀️

Wracając ze szkoły do domu postanowiłam pójść na skróty co oczywiście jak zwykle z moim szczęściem nie mogło skończyć się zbyt dobrze lecz byłam przygotowana na takiego typu przygody. Gdy tylko jakiś 2 typów zaczęło się do mnie zbliżać ja zaczęłam biec a to, że miałam wygodne buty tylko mi pomagało. Niestety tamci byli szybsi i po chwili stałam przyszpilona za ramiona do ściany. Nie chcąc żeby do czegoś doszło bo jakimś cudem wiedziałam co te oblechy mają w głowie w czasie biegu zadzwoniłam na policję gdy byłam wystarczająco daleko od tych idiotów. Mimo tego w jakiej sytuacji byłam próbowałam się szarpać i bronić ale nie miałam zbytnich szans na wygranie. Po chwili zobaczyłam niebieskie światła a potem krzyki na co odetchnełam z ulgą. Już po kilku chwilach byłam wolna a oblechy wyklinały w moją stronę. Gdy tamtych zabrali jakiś policjant wziął mnie do 2 radiowozu i zabrał na posterunek w celu wyjaśnienia tego co się wydarzyło. Gdy byłam już na miejscu założyłam wyjaśnienia a policjant zapewnił mnie, że raczej zapłacą za to co chcieli zrobić bo sytuacja w jakiej mnie znalazł była jednoznaczna a podarta koszulka tylko go w tym utwierdziła. Wychodząc z pomieszczenia byłam na tyle rozkojarzona, że nie zauważyłam kogoś przedemną i gdyby chłopak mnie nie złapał pewnie leżałabym na ziemi. Po chwili zorientowałam się co się stało i zaczęłam stając na równe nogi :

- Matko najmocniej przepraszam - powiedziałam nadal zdenerwowana tamtymi wydarzeniami

- Mi nic nie jest - powiedział ciemnooki i postawił mnie na równe nogi - ale widzę, że ty miałaś zdecydowanie gorszy dzień - stwierdził przyglądając się mi a po chwili zdjął bluzę i mi ją podał

- Dzięki- stwierdziłam cicho zakładając bluzę i owijając się nią - to zdecydowanie nie był mój dzień- stwierdziłam z westchnięciem

- Właśnie widzę - stwierdził - odwieźć Cię do domu ? - spytał - właśnie skończyłem więc też wychodzę - dodał

- Jeśli to nie byłby problem to byłam wdzięczna - stwierdziłam mając dość tego dnia na co chłopak kiwnął z uśmiechem więc poszłam za nim

- Co się stało ? - spytał gdy byliśmy w samochodzie i podałam mu mój adres

- Zachciało mi się wracać na skróty i jakiś 2 typów mnie zaatakowało ... - gdy skończyłam opowiadać zauważyłam, że jesteśmy pod moim domem - dzięki za podwózkę ... - powiedziałam nie znając jego imienia

- Dick Grayson - stwierdził wyciągając do mnie rękę którą uścisnełam

- [ i/n ] - powiedziałam po czym zaczęłam zdejmować bluzę chłopaka

- Nie zdejmuj oddasz mi przy następnej okazji - stwierdził wyciągając w moją stronę telefon w którym po chwili był już mój numer a gdy tylko chłopak odzyskał własność poczułam wibracje w kieszeni więc pomyślałam, że do mnie zadzwonił

- Jeszcze raz dzięki - powiedziałam wysiadając z samochodu - dobranoc Dick - dodałam

- Dobranoc [ t/i] - gdy to powiedział trzasnełam drzwiami i ruszyłam w stronę drzwi, słysząc odjeżdzający samochód.

💥 Gar : w parku niedaleko zoo 😂

Gdy wyszłam z wolontariatu na którym jestem w zoo postanowiłam wrócić do domu przez park. Po drodze założyłam słuchawki i puściłam ulubioną składankę idąc dalej w stronę domu. Naglę z zamyślenia wyrwało mnie uderzenie w kogoś i gdzyby nie refleks chłopaka miałabym bliskie spotkanie z chodnikiem. Gdy tylko stanełam na równe nogi prawie, że jednocześnie zdjeliśmy słuchawki ale to ja zdążyłam powiedzieć coś pierwsza :

- Przepraszam zamyśliłam się i nawet nie wiem jak to się stało - stwierdziłam patrząc na zielonowłosego

- Nic się nie stało to też moja wina mogłem skupić się na życiu a nie graniu - stwierdził pocierając ręką kark

- Nie ważne kogo to wina - stwierdziłam lekko się śmiejąc - [ t/i ] - powiedziałam i wyciągnełam ręke do chłopaka

- Najważniejsze, że nikomu się nic nie stało - stwierdził chłopak z uśmiechem - Gar - powiedział ściskając moją ręke - może podasz mi swój numer ? - spytał chłopak gdy puściliście swoje ręce i podał ci swój odblokowany telefon

- Jasne - stwierdziłam odbierając telefon od chłopaka po czym wpisałam swój numer i puściłam sygnał upewniając się, że napisałam dobry ciąg liczb a gdy poczułam wibrację w mojej kieszeni rozłaczylam się i oddałam chłopakowi telefon po czym pożegnaliśmy się i każdy poszedł w swoją stronę.

💥 Jason : w klubie 🕺💃

Piątek wieczór to wyjaśnia taķ naprawdę wszytskie moje plany na dziś. Gdy byłam już ubrana w czarną prostą, krótką sukienkę i pomalowana lekko z kontrastowymi kreskami i czerwonymi ustami. Gotowa do wyjścia założyłam na nogi czarne szpilki i odrazu skierowałam się do mojego ulubionego klubu. Gdy byłam już w środku na rozgrzewkę zamówiłam tequile, po której tak naprawdę już nie było śladu. Po kilku minutach zamówiłam jeszcze dwa shoty i po ich wypiciu poszłam na parkiet na którym zaczęłam tańczyć a gdy poczułam ręce owijające się wokoło mojej talii z uśmiechem odwróciłam się do ich właściciela i zarzuciłam ręce na jego barki zaczynając kręcić się w rytm muzyki. Po kilku piosenkach chłopak łapiąc mnie za rękę zaciągnął mnie do baru gdzie zamówiliśmy sobie drinki i po ich wypiciu w końcu postanowiłam się odezwać :

- (i/n) miło mi - mówię do ucha chłopaka żeby mnie usłyszał

- Jason mi również jest miło - powiedział chłopak z lekkim uśmiechem

- Czemu akurat ja ? - spytałam bez większego zastanowienia

- Masz coś w sobie co przykuło moją uwagę - stwierdził chłopak - nie chiałabyś może już stąd wyjść ? - spytał chłopak po chwili

- W sumie chętnie się przejdę - powiedziałam po czym dopiłam drinka i płacąc rachunek ruszyłam z chłopakiem do wyjścia

- Co ty na to żebym Cię odprowadził a w zamian dostanę twój numer ? - spytał zaraz po wyjściu chłopak

- Umiesz być przekonujący - mówię z lekkim śmiechem - daj telefon - stwierdzam wyciągając do niego rękę i odbierając urządzenie w które wstukuje ciąg liczb i dzwonię żeby sprawdzić czy aby napewno dobrze wybrałam a gdy usłyszałam dźwięk mojego dzwonka rozłączyłam się i oddałam chłopakowi telefon a gdy byliśmy pod moim mieszkaniem mimo propozycji wejścia na górę chłopak odmówił na co dałam mu buziaka w policzek i pożegnałam się z nim obiecując, że musimy się kiedyś spotkać.

A więc tak kochani zaczynam coś nowego. W sumie już od pewnego czasu to planowałam. Odkąd skończyłam oglądać serial w mojej głowie coś się urodziło ale nie miałam weny, która odziwo teraz się pojawiła więc postanowiłam, że w końcu zrealizuje ten plan. Mam nadzieję was to zaciekawi i się spodoba 🥰🙈

Preferencje - TytaniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz