Adrien vs. Mari - Rozwinięcie w sprawach LOOOOVEEE - Wiem, słaby tytuł

73 10 20
                                    

 Uznałam, że zrobię małą aktualizację niektórych tematów, po zakończeniu 4 sezonu. Chociażby charakterystyka Luki i Kagami, coś o zauroczeni Mari, fakcie, że Lilia może zostać Nową Władczynią Ciem. Na pewno nie wrócę do tematu przyjaźni Alyi - NADAL SIĘ STACZA W DÓŁ I NIC SIĘ TU NIE ZMIENIA. Jeszcze zastanawiam się w jakiej hmmm... kolejności to ogarnę? Oraz czy będę robić je na raz czy osobno. Zobaczę Ile mi to zajmie. Sporo się wyjaśniło po finale, a w trakcie Chat Blanca... No kurde, zabili w ciągu jednego odcinka wszystkie shipy. Tak na raz (xD). 

Po tym wstępie, od czego chce zacząć? Od korzeni. Myślę, ile przeszła Marinette zanim faktycznie odważyła się zrezygnować w finale z Adriena i jakim cudem przyjaźń mogła być tak silna? Mimo wszystko, tutaj dla Mari ta przyjaźń z Kagami była ważniejsza niż dla samej Japonki. Ok, pomimo jej słów " jedynej osoby, której nie chce zranić to Marinette" , to nadal powiedziała " Ale jesteśmy z Adrienem sobie przeznaczeni". Także patrząc na finał, w tych odcinkach, o wiele dojrzalej zachowała się nasza Mari... A sądzę, że spory wpływ miał na to Luka. 

Odcinek Felix. Wsparcie czarnowłosego w stosunku do dziewczyny... Myślę, że miało to spory wpływ na wybór Mari. Cały pierwszy rozdział tej książki, wyjaśniam, czemu Marinette, jest normalną nastolatką, a nie psychopatką - oraz nadal się tego trzymam, a teraz mogę nawet stwierdzić, że jest dojrzalsza ( ba, chyba zrobię jeszcze dodatkowy rozdział o tym, bo to nie jedyny taki przypadek, gdzie Mari okazuję się tą doroślejszą) niż uznana przez większość osób Kagami. Zrezygnowała z Adriena z kilku znanych jej powodów, które do niej dotarły i wcześniej, i w trakcie odcinka.

1. Przyjaźń z Kagami jest dla niej nadzwyczaj istotna i miała dosyć mieszania w ich relacjach, wiedząc, że jej przyjaciółka będzie szczęśliwa z blondynem. Kagami natomiast wybrała swoje szczęście z blondynem, wiedząc, że Mari będzie z tego powodu cierpieć (Wiemy to z jej słów na dachu, gdy drugi raz dostaje mira smoka). I chociaż teoretycznie tego nie chce to jednak uważa , że jej miłość jest ważniejsza, podczas, gdy Mari:

2. Odkrywa, że Adrien i Kagami pasują do siebie i blondyn będzie z nią szczęśliwy. Po rozmowie z Luką w Felixie, rozumie jego słowa i też chce, aby blondyn był z kimś kogo będzie kochał, nawet kosztem jej miłości. W ten sposób Luka pomógł jej się rozwinąć. Dzięki niemu zrozumiała, ze miłość nie zawsze polega tylko na szczęściu obu stron, że koniecznie oboje muszą być razem.

Tym tropem doszłam do wniosku, że Mari jednak zrobiła spory krok w przód w tym sezonie, a wszystko dzięki Luce, a natomiast Adrien... Ja serio chciałabym napisać o nim coś dobrego. Wiemy, w skutek Chat Blanca, że Oboje na razie nie mogą być razem, bo skończy się to katastrofą i Adrien tego nie wie. Też wiem, że zauroczył się w Kagami ( oczywiście dając jej sprzeczne sygnały, raz nie dając jej się pocałować, a raz karmiąc ją lodami - Ja bym zgłupiała). Zastanawiałam się, czy prócz lekkiego odejścia od Biedronki - Ale nie tak widocznego jak w przypadku Mari, zrobił jakiś progres w kwestii uczuć? Tutaj zdaje mi się natomiast, że jedynie, w porównaniu do ciemnowłosej, której w końcu udało się zrezygnować i być może spróbować dać szansę Luce, zrobił wręcz regres. Zamotał się pomiędzy dwoma dziewczynami, gubiąc się w swoich uczuciach.

Nie jest to dziwne, jest to młody chłopak, po tragedii. Młody chłopak, który probably wmówił sobie miłość do biedronki, a następnie faktycznie się w niej zakochał. Potem poznał Kagami, w której się zauroczył, a w jego głowie zaczął się prawdziwy mętlik. Z jednej strony, tak wiernie i długo trzymał się przy pierwszej miłości, ale z drugiej Japonka odwzajemnia jego uczucia. W tej sytuacji też bym zgłupiała. No i fakt, chłopak w ten sposób zrobił spory regres, szczególnie, że pamiętamy tyle jego nieświadomych scen z Mari. Więc tak naprawdę robił nadzieje dwóm dziewczynom, a do trzeciej ciągle wzdychał. Natomiast, trzeba cofnąć się kilka kroków, aby zrobić rozbieg i dotrzeć do mety, więc może tak jest i w tym przypadku? Może nasza cynamonowa bułeczka zabiera się do startu?

Tutaj się ciesze z takiej widocznej różnicy, chociaż potrzebowałam trochę czasu, zanim to do mnie dotarło (Wina leży trochę po stronie tego, ze najpierw wypuścili finał, więc nie zauważyłam związku między słowami Luki w Felixie, a zachowaniem Mari w Loveeaterze). Plus dla twórców i jestem ciekawa mety Adriena... Oraz jak rozwiną się dalsze kroczki Mari.

Trochę przemyśleńOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz