Lekcja matematyki. Kartkówka. Pani rozdaje kartki z wypisanymi zadaniami z logarytmów. Jedna z uczennic nic się nie uczyła i była już gotowa na "egzekucję".
Nauczycielka podeszła do niej, dała ową kartkę. Dziewczyna spojrzała na nią i stwierdziła, że wygrała życie. Zamiast logarytmów dostała kartkówkę z działań na potęgach. Uczennica bardzo zadowolona szybko skończyła ją pisać.
Mimo wszystko chciała jednak być uczciwa i powiedziała Pani jaka sytuacja zaistniała.
— A to w takim razie po prostu wpisze ci to jako logarytmy, chyba że wolisz pisać tę która powinnaś?
— Nie, nie, nie trzeba — odparła nerwowo i podziękowała.
CZYTASZ
Biol-Chem Story
HumorZbiór krótkich shotów z moimi przeżyciami z liceum na profilu biologiczno - chemicznym. W roli głównej lekcje polskiego, biologii i religii, ale też wiele innych. Cała książka ma charakter humorystyczny, choć sytuację są autentyczne, czasami jednak...