- Flitwick będzie tu za...trzy...dwa...jeden.- Fred wskazał na drzwi.
Skubany.
Profesor wszedł przez drzwi do holu.
- Skąd ty to...?
- Cicho.- syknął Fred.
Złapał mnie za dłoń i powolnie podeszliśmy jak najbliżej do stolika profesora.
Przykucnęliśmy w cieniu trójki ludzi.
-...jest nieświadoma tego jakie ma obciążenie.- mruczał Flitwick.- Biedna panna Malfoy. Być może tego nie przeżyje. Zawsze wiedziałem że ma ogromny potencjał jednak...może być on za mały. Może jej nie wystarczyć.- powiedział pomiędzy braniem łyków piwa.
- Być może. Ale musimy być dobrej myśli.- powiedział Hagrid.- Ta mała mimo że Malfoy ma ogromne serce.
- Hagrid ma racje.- usłyszeliśmy westchnienie Snape.- Ona jest zupełnie inna niż moi pozostali uczniowie.- kiwał głowa.
- Severusie zwróć uwagę proszę cię na to że ona do końca nie jest...
-...człowiekiem. Tak wiem Minerwo. Nie musisz mnie pouczać. Mam pojęcie że nie jest ona tym na co wyglada.- powiedział sucho Snape.
- Dumbledore chce się z nią widzieć. Wiesz w jakiej sprawie?- zapytała profesor Spraut.
- Tak. Będzie ją nauczał panować nad swoim prawdziwym ja.- tłumaczyła Mc'Gonagall.
- Podobno będzie bolało.- zaśmiała się profesor Trelawney.
- Nie ma w tym nic śmiesznego moja droga.- skarciła Mc'Gonagall.- Nie chciałabyś być na jej miejscu! Dziewczyna jest zmorą! Zacznij być chodź trochę wyrozumiała.- mruknęła.
- Wracając do naszej rozmowy...- zaczął Snape.
- Naszym zadaniem jest ją przekonywać do siebie. Rozumiecie? Ona musi trafić do Zakonu!- powiedziała Mc'Gonagall.
- Jasne rozumiemy.- powiedział Hagrid.- Ale cholipka...ona jest za młoda. Nawet te dwa urwisy Weasley nie daliby rady.- mina mu zrzedła.
- Ona da radę. Jestem tego pewna.- profesor Spraut była dziwnie spokojna.
- Skąd taka pewność?- spytał Flitwick.
- Czy aby napewno nie przechodziła gorszych rzeczy?- zmrużyła oczy.- Przechodziła. Wiec przejdzie i to.
- Tak...może masz racje ale przypomni sobie przepowiednie....
HUK!
Coś upadło obok nas.
W tamtej chwili musieliśmy uciekać.
Żeby nas nie zauważyli wskoczyliśmy pod nogi akurat...
Przykro ze takie krótkie. Jutro będzie długi ♥️ może nawet dwa jak się uda.