Pustka

1K 64 0
                                    

Siedząc na drewnianym krześle czułaś pustkę w środku i krzywe spojrzenia osób, które na ciebie patrzą z podstępnym uśmiechem.
-Wynocha wszyscy dajcie mi zostać z nią w cztery oczy.
Wszyscy wyszli z pomieszczenia, a ty zostałaś sama ze złoczyńcą, który kiedyś was już zaatakował
-Jestem Shigaraki Tomura. Wybacz mi za och spojrzenia.
- Gdzie jest Kacchan?
- Radzę Ci sie martwić o siebie.
Złoczyńca przybliżył się do Ciebie, więc postanowiłaś użyć Daru. Próbowałaś kilka razy wszystkie próby na nic. Wpadłaś w panikę, a na twojej twarzy pojawiło się przerażenie.
- W końcu się zorientowałaś?
- Co zrobiłeś.. oddaj mi.. jak.. dlaczego..
- Słuchaj sytuacja jest prosta, albo do nas dołączysz albo już nigdy nie odzyskasz Quriku swojej matki.
-Skąd wiesz..?
- Wiem dużo o tobie. Widziałem, również twoją walkę na festiwalu.. Nadajesz się na złoczyńce wraz z twoim pochodzeniem i charakterem mogłabyś wiele osiągnąć.
-Nigdy mnie nie przekonasz. Zabierz sobie wszystko co moje, ale ja nigdy nie stanę po waszej stronie.
- Może to Cię przekona.
Tomura przesunął się w prawo dając ci widok na drzwi, a one w tym samym momencie się otworzyły po czym wyszła z nich zamaskowana postać. Shigaraki opuścił pomieszczenie zamykając za sobą drzwi.
-Będziesz mnie torturował?
- Głupie pytanie księżniczko - mężczyzna zdjął maskę - Nie mógł bym zrobić czegoś takiego własnej córce.
Spojrzałaś na faceta i dokładnie przyjrzałaś się jego twarzy.
-Czemu to tak musiało się skończyć tato? Straciłam go.. straciłam dar mamy..
- Mam go przy sobie.
- Jak to?
- Nigdy Cię nie zastanawiało jaki mam Quirk. Prawda księżniczko?
- Zawsze mi mówiłeś, że poznam go w odpowiednim czasie.
- Moją umiejętnością jest All for One. Pozwala mi zabierać umiejętności innym jak i je dawać. Za to All Might mój wróg, a twój nauczyciel posługuje się umiejętnością One for All, która daje siłę nie z tej ziemi posiadaczowi.. Oczywiście wiem, że mój nemezis oddał komuś tą moc. Gdybym tylko dowiedział się który to dzieciak..
Odrazu do głowy przyszedł Ci Deku. Zagorzały fan All Mighta z podobnym strojem, Quirkiem i nazwą umiejętności.
- Nie mam pojęcia kto to.
-Oj księżniczko.. Wiem, że jesteś na tyle bystra i dobrze wiesz kto to jest, ale to nie jest teraz ważne. Teraz zajmę się Tobą i twoim nowym Quirkiem.
- Oddaj mi to co już miałam.
-Wybacz, ale ja również czuje sie związany z Twoją matką, więc pożegnaj się już na zawsze z Qurkiem ''Bóstwa"
- Bóstwa?
- Tak sie on nazywa, ale nie mam ci za złe, że nie widziałaś. Nigdy Ci tego nie powiedziałem. Kończąc dostaniesz nowy dar, a może nawet ich kilka. Stworze z Ciebie nową ulepszoną wersję matki. Tak abym miał pewność, że nigdy nikt Cię nie skrzywdzi.
-Już wolę zostać bez daru niż mieć moc osoby, której go odebrałeś.
- Jesteś dosłownie taka jak ona.. też tak mówiła. Zmieszałem jej tak Quirka, że cały czas mogła go rozwijać i zmieniać jego metody działania. Czy to nie jest piękne?
-Jesteś chory..
- Ehh nie zwracaj się tak do ojca. A teraz siedź grzecznie.
Mężczyzna dotknął ręką twoją głowę po czym zemdlałaś. Gdy się obudziłaś zobaczyłaś wokół siebie Nomu, który z wielkim zaciekawieniem w oczach patrzył sie prosto na Ciebie. W ręce poczułaś kawałek papieru. Zaatakowali nas.. poszedłem bronić tego co moje. W tym czasie zapoznaj się ze swoimi nowymi zdolnościami Księżniczko. Wszystko jest poluzowane, a przetestujesz je na Nomu. Quirki to rosnąca szybkoś i siła, zabrałem je od pewnych Bliźniaków z UA. Powodzenia.
Nie miałaś ochoty na najmniejszą walkę.. spojrzałaś krzywo na Nomu, który stał i czekał, aż go zaatakujesz. Nie miałaś najmniejszej ochoty na walkę po tym wszystkim co się dziś stało. Najdziwniejsze było to że osobe która kochałaś miałaś ochotę zniszczyć na zawsze. Wyszłaś z pokoju zamykając drzwi tak aby Nomu się nie mógł wydostać. Zastanawiałaś się czemu ojciec Cię zostawił tak, abyś na spokojnie mogła uciec. Wyszłaś z budynku. Zauważyłaś dym i poczułaś lekkie wstrząsy ziemi. Pobiegłaś w stronę zamieszania i zobaczyłaś ojca, który walczył z All Mightem. Obok bohatera zobaczyłaś Kacchana, gdy już miałaś do niego biec ktoś złapał Cię za rękę. Odwróciłaś się i zobaczyłaś znajomych z klasy. Deku, Kirishima, Lida, Momo i Todoroki wyruszyli na misje ratunkową Kacchana. Szybko objaśnili ci plan i ruszyli do akcji. Stałaś z tylu razem z Momo. Patrzyłaś na walkę Ojca z All Mightem. Nigdy nie myślałaś że tak to sie wszystko potoczy. Nie widziałaś żadnego wytłumaczenia czemu Ojciec zabrał Ci dar. Byłaś wściekła i smutna.. Wyszłaś do przodu i szukałaś wzrokiem przeciwnika z którym możesz się zmierzyć. O niczym innym wtedy nie myślałaś.
- Ja wiem, że boli Cię serce hihi. Potrafię to wyczuć. Łączy nas szczególna więź, bo przecież podoba nam się ten sam chłopak. Prawda?
Usłyszałaś głos blond dziewczyne przed która musiałaś uciekać w lesie.
Nic nie zdążyłaś powiedzieć, a ona rzuciła się na Ciebie z nożami. Sprawnie unikałaś jej ruchów jak i ona Twoich. Po chwili udało Ci się trafić ale dziewczyna nie była ci dłużna.
-Toga Himiko milo mi.
Krzyknęła odskakując od Ciebie i szeroko się uśmiechając. Miałaś już ruszyć na nią z kolejną serią ciosów, ale poczułaś, że ktoś ponownie złapał Cię za rękę i pociągnął.
- Co ty robisz Deku?
- Ratuje Cię.
-Dobrze sobie radziłam.
- Mam to gdzieś nie będę ryzykował tym, że Cię znowu stracę.
Chłopak złapał Cię w talii i używając Quirku podskoczył na dach. Upewniając się, że nikt za wami nie idzie zeszliście z dachu i zaczęliscie się kierować w stronę tłumu ludzi, którzy stali wpatrzeni w ekran. Była tam widoczna walka między Bohaterem, a twoim ojcem nie chciałaś tego widzieć. Wiedziałaś, że twój ojciec zostanie pokonany.. może nawet zabity, a ty nie wiesz tylu rzeczy. Spojrzałaś na zapłakanego Deku. Przybliżyłaś się do niego i wtuliłaś się w klatkę piersiową chłopaka. Twój ojciec po chwili objawił prawdziwy wygląd All Mighta. Po chwili był koniec walki bohater odwrócił się w stronę kamery mówiąc "Następny jesteś Ty" tłum się cieszył i wiwatował wszyscy tylko nie Deku. Chłopak płakał. Dobrze wiedziałaś o co chodzi, All Might skierował te słowa do niego.
Następnego dnia dowiedzieliśmy się, że Aizawa musiałał przeprosić naszych rodziców i oficjalnie w telewizji za to co się stało. Siedziałaś w domu gdy to właśnie on z All Mightem zapukali ci do drzwi. Wstałaś i szybko je otworzyłaś, zaprosiłaś ich do środka pytając czy chcą coś do picia.
-Po co panowie tu przyszli?
- Musimy porozmawiać z Twoimi rodzicami, ale wiem jaką masz sytuację więc wytłumaczę Ci wszystko. Aby zwiększyć wasze bezpieczeństwo zamieszkacie wszyscy w jednym domu. Dasz numer do swojego opiekuna czy coś w tym stylu?
- Nie mam kogoś takiego sama sobą się opiekuje,  na propozycje mieszkania razem z innymi wchodzę. Przynajmniej nie będę sama..

Co O Tobie Myśle? Deku x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz