-Więc... Zrobicie projekt - Powiedziała pani od geografii. Aktualnie siedzę na gegrze i z niecierpliwością wyczekuje dzwonka. To moja ostatnia lekcja... - Projekt możecie zrobić w formie plakatu, albo prezentacji i musicie opowiedzieć coś od ciebie.. Macie wybrać sobie kraj lub państwo albo miasto i dowiedzieć się o jego zwyczajach kulturach itp. To jest projekt na drugie półrocze... Ale wolałam wam dziś o nim powiedzieć.. A konkretniej do maja. - Powiedziała.-I uorzedzając wasze następne pytanie. Tak. Ocena z tego projektu przeważa na ocenę pod koniec roku. - Cała klasa jękła z niezadowolenia. - i nie ma możliwości poprawy. Dziękuję. - Dodała. - I proszę przyłużcie się do tego. - Powiedziała o usiadła na krześle za biórkiem.
I wkońcu upragniony dzwonek. Pośpiesznie spakowałem książki do plecaka i ruszyłam w kierunku szatni. Na szczęście ostatnią lekcje mieliśmy na parterze więc nie było najmniejszego problemu z dostaniem się do szatni. Bo na parterze jest postawiona moja szafka. Włożyłam do niej niepotrzebne książki i wzięłam potrzebne. Szybko jeszcze poszłam po płaszcz do szatni i wyszłam ze szkoły. Nigdzie nie widziałam Benka a miał mnie odprowadzić, do pracy.. Hmmm?
Pewnie ma coś ważnego do zrobienia - Pomyślałam
Ważniejszego od ciebie
Pff no i co.. Przecież nie jesteśmy razem
Jeszcze
Nie! Nigdy nie będziemy... Bo on nie czuje do mnie tego samego
A tam pleciesz bzdury. On cię kocha.
Nie
Tak
Nie
Tak
Nie!
Przerwała mój wewnętrzny monolog i poszłam dalej.
Gdy już byłam w połowie drogi postanowiłam zajść do sklepu kupić sobie pączka. Bo cały dzień nic nie jadłam bo musiałam zrobić zadanie z matematyki na przerwie obiadowej. A jestem ultra głodna.
Wychodząc ze sklepu napotkałam Charliego. Charli to wysoki szatyn o zielonych oczach on 20 lat . Pracował ze mną w gospodzie ale odszedł, nikt oprócz szefowej nie wie dlaczego ale słyszałam, że podobno meli,, romans '' a Charli chciał to zakończyc a ona go zwolniła. Chociaż nie chce mi się w to wierzyć. Szefowa to porządna kobieta. Charli z resztą też.
-Hej Mel... Dawno cie nie widziałem. - Powiedział i mnie przytulił.
-O Cześć Charli. No ja ciebie też. - Powiedziałam i posłałem mu życzliwy uśmiech.
-Co tam u ciebie? - Zapytał
-Melisa! - Usłyszałam znajomy mi głos Benka. Benek obioł mnie od tyłu w talii. - Wszędzie cię szukałem.
*************************
Dłuższą chwilę szliśmy w cisz.. W sumie dobrze, nie chciało mi się tłumaczyć kim jest Charli.
-Kto to był - Zapytał wkońcu brunet...
Nie Benek błagam nie karz mi tego tłumaczyć!
-Kolega - Odparłam cicho.
-Od kiedy z kolegami się przytula, przy ludziach - Powiedział zły? Znowu wyczuwam zazdrość w jego glosie. Ale jak?
Czy on jest o mnie zazdrosny?
TAK!
Nie, napewno nie.
A może jednak
CZYTASZ
Osobliwi,, Losy Melisy "
ChickLitOsobiwość? Czo to wogule jest? Przekona się o tym niedługo 17letnia Melisa... W niecały miesiąc życie dziewczyny zmieni się na lepsze? Możliwe, że na gorsze.. Ale nic nie będzie już takie samo. Czy w tym całym zamieszaniu Melisa znajdzie miejsce n...