Pov. Prime'a
- Jak to mogło się stać ? - spytałem po raz kolejny.
- Nie mam pojęcia - odparł Ironhide.
- Która jest ? - spytał Jazz.
- 59 po 9 - odpowiedział Ratchet.
- Czyli za moment powinna tu być - rzekł Bumblebee.
- Hejka !!! - wykrzyknęła Natalia, wchodząc do naszej bazy.
- O wilczycy mowa - powiedział Jazz.
- Dobra. Nie wnikam - odparła 19- sto latka.
- Skoro jesteśmy w komplecie, to chodźmy przesłuchać tego całego E - powiedziałem.
Chwilę potem znajdowaliśmy się przy szklanej gablocie, gdzie zamknęliśmy robota.
- Proszę, proszę. Kogo moje oczy widzą ? Ciężarówka, jego pomocnicy i bransoletka - powiedział Decepticon, zaczynając się śmiać.
- Lepiej powiedz nam, czemu Megatron chce mnie dorwać !!! - krzyknęła zdenerwowana Natalia.
- Kiedy on odrodził się, postanowił zostać najpotężniejszym Cybertron'ianinem. Dowiedział się, że będzie potrzebna mu bransoletka - wytłumaczył E
- Dlaczego Megatron chce dopaść Natalię !!! - wykrzyknął Jazz.
- Otóż dowiedział się również, że jeśli chce spełnić swój plan, musi użyć niezwykłej mocy panienki Hammer - odparł Decepticon.
Kiedy Natalia to usłyszała, momentalnie zbladła.
- Ja... ja muszę chwilę odpocząć - powiedziała, wybiegając z pomieszczenia.
- Lepiej pójdę do niej - rzekłem.
Chwilę potem zobaczyłem ją, stojącą przy oknie.
- Natalio...- powiedziałem niepewnie.
Kiedy odwróciła się do mnie, zobaczyłem łzy w jej oczach.
- Wszystko dobrze ? - spytałem.
- Nie !!! Nic nie jest dobrze !!! Jakimś cudem Megatron dowiedział się o mojej mocy !!! Teraz jestem w jeszcze większym niebezpieczeństwie !!! - wykrzyknęła dziewczyna i rozpłakała się.
Wziąłem Natalię na rękę i zacząłem uspokajać ją.
- Cii. Spokojnie. Niczym się nie martw. Będziemy cię chronić - powiedziałem.
- Jak on się dowiedział o mojej mocy ? - spytał Natalia.
- Nie wiem, ale dowiem się tego za wszelką cenę - rzekłem.
- Dziękuję Optimus'ie - odparła Natalia.
- Szefie !!! - wykrzyknął Jazz.
- Co jest ? - spytałem.
- Wiem już, jak Megatron dowiedział się o mocy Natalii - odparł mój porucznik.
- Jak ? - spytała prawnuczka Emanueli.
- Otóż kiedy wzięłaś Wszechiskrę w swoje ręce, ona tak jakby przejrzał twoje wspomnienia z dzieciństwa. Gdy Megatron został wskrzeszony, zobaczył jedno z nich, a konkretnie to gdzie odkrywasz, że jesteś syreną i masz niezwykłą moc - wytłumaczył Jazz.
- Co !?! To nie może być prawda !!! - wykrzyknęła Natalia.
- Uwierz mi to jest prawda - odparł Jazz.
- To znaczy, że muszę zawieźć teraz rodzeństwo do Krakowa do mojej przyjaciółki - powiedziała 19 - sto latka.
- Po co ? - zapytałem.
- Muszą być bezpieczni i tylko tam im nic nie będzie groziło - wytłumaczyła Natalia.
- Zawiozę was - zaproponował Jazz.
- Dobry pomysł - odpowiedziałem.
Narracja Drugoosobowa
W domu
- Karol !!! Kamila !!! - krzyknęłaś, wchodząc do domu.
- Tak ? - spytało twoje rodzeństwo.
- Pakujcie się. Jedziecie do Amelii - rzekłaś.
- Coś niebezpiecznego zaczyna się dziać, mam rację ? - spytał twój braciszek.
- Tak. Lepiej pośpieszmy się - powiedziałaś.
10 godzin później
Jazz skręcił w leśną ścieżkę.
- Uff. Karolek i Kamilka na całe szczęście są już bezpieczni - powiedziałaś, rozluźniając się w fotelu kierowcy.
- Wciąż nie mogę uwierzyć, że twoja przyjaciółka niczego nie zaczęła podejrzewać - odparł bot.
- Ja też - powiedziałaś.
Nagle poczułaś, że jesteście śledzeni. Zerknęłaś w lusterko wsteczne. Oczy prawie wyskoczyły ci z orbit. Zobaczyłaś bowiem czarną wołgę.
- Jazz... wydaje mi się, że jeden z Decepticon'ów na śledzi - powiedziałaś ze strachem w głosie.
- Poczekaj sprawdzę to - rzekł Autobot.
Chwilę później Jazz powiedział:
- To nie jest Decepticon.
- Uff. Całe szczęście - odparłaś.
Nagle Jazz wzleciał w powietrze.
- Trzymaj się Natalio - powiedział srebrny bot.
Kiedy wylądowaliście bardzo miękko na ziemi, wykrzyknęłaś:
- Widzisz, miałam rację !!!
- Tak, a teraz uciekaj jak najdalej !!! - wykrzyknął Jazz.
- Dobrze - powiedziałaś i zaczęłaś biec jak najszybciej.
Gdy przebiegłaś 500 metrów, nagle zza drzew wyłonił się Starcream i powiedział:
- Proszę, proszę, kogo moje oczy widzą. Czy to czasem nie jest panienka Natalia Hammer ?
- Czego chcesz !?! - zapytałaś.
- Ciebie - odparł Decepticon
- Po moim trupie !!! - wykrzyknęłaś.
- Da się zrobić - odparł Starcream.
Potem wyciągnął rękę do przodu i wystrzelił rakietę w twoim kierunku. Pocisk nie uderzył jednak w ciebie, lecz w ziemię 8 metrów przed tobą. Siła wybuchu była tak duża, że zostałaś odrzucona 100 metrów w tył. Doznałaś kilku poważnych ran. Podniosłaś się z ziemi i przeszłaś kilka metrów z wielkim trudem. Nagle upadłaś ze zmęczenia. Oczy zaczęły ci się zamykać. Jednak zanim straciłaś przytomność, usłyszałaś jakieś znajome głosy.
- Szefie znalazłem ją !!! - wykrzyknął ktoś.
- Całe szczęście - powiedziała znajoma ci osoba.
- Musimy ją zabrać do bazy - powiedział ktoś inny.
Potem usłyszałaś brzdęk metalu.
- Połóżcie ją na siedzeniu - rzekł znany ci głos.
Nagle poczułaś dotyk metalu na swoim ciele. Postać, która podniosła cię ostrożnie i położyła cię delikatnie na siedzeniu.
- Co... się dzieje ? - spytałaś sennym głosem.
- Spokojnie Natalio. Jesteś już bezpieczna - odpowiedział ci głos, którego nie mogłaś dopasować do żadnej znanej ci osoby, chociaż wiedziałaś, że już kiedyś go słyszałaś.
Chciałaś coś powiedzieć, ale nie zdążyłaś, bo zemdlałaś.
CZYTASZ
Rodzinna tajemnica i przybysze z kosmosu
Science Fiction19 - letnia Natalia prowadzi normalne życie do dnia, kiedy wszystko wywraca się o 180°. Czy wszystko będzie dobrze?