#56. Zastanawiam się czy jestem głupia czy głupia?

333 17 10
                                    

- obudź się, Susan wstawaj - ściągnęła mi kołdrę Sky. Przez co poczułam chłód - Wstawaj! - krzyknęła mi do ucha. Podniosłam się do siadu, rozmasowałam bolące ucho

- pali się? - zapytałam przecierając oczy

- prawie - przewróciła oczami - patrz o czym mówią w wiadomościach. Była strzelanina w tej restauracji w któ...

- cicho bo nic nie słyszę - powiedziałam i spojrzałam na telewizor w którym był obraz restauracji w której wczoraj byliśmy. Wnętrze wyglądało inaczej niż wczoraj. Zdemolowano to miejsce. Niektóre stoły i krzesła leżały na podłodze tak samo jak obrazy, leżało tam też szkło. A w szybach były dziury

- wczoraj w godzinach wieczornych, przed 22, w restauracji Emmas Dream Kitchen w Tromso doszło do strzelaniny. Sprawcy są nieznani, wiadomo tylko że są płci męskiej. Są trzy osoby ranne nie ma ofiar śmiertelnych. Prosimy mieszkańców o zachowanie ostrożności. Ślectwo jest w toku. Policja przesłuchuje świadków i gości restauracji. Komendant apeluje do osób które coś widziały z proźbą zgłoszenia się na pobliski komisariat w celu złożenia zeznań... - jakie szczęście że nas wtedy tam nie było!

- ten chłopak! Pamiętasz! - krzyknęła mi do ucha

- nie krzycz - zatkałam uszy, z rana nie byłam odporna na krzyk

- pamiętasz tego chłopaka wczoraj z restauracji! Tego.. Jak ona miał... Aaa... Adam, Austin nie, Andrew!

- pamiętam iii co?

- nadal nic nie rozumiesz - odparła
- on powiedział Ci że jak zjesz to żebyś poszła do hotelu i żebyś się nie kręciała

I wtedy doszły do mnie jej słowa. No tak! Przecież on powiedział mi żebym się nie kręciała blisko restauracji! Czułam że może się coś wydarzyć. Czy on ma coś z tym wspólnego!? Ostrzegł mnie. Rozmawiałam z bandytą, morderca!? Nie wieże. Wydawał się taki mało podejrzany. On mnie ostrzegł bo wiedział co tam będzie? Dziwne że nie słyszałyśmy niczego w końcu mieszkamy blisko.

- i co teraz? - zapytałam przestraszona. Czy naprawdę miałam doczynienia z bandytą?

Usłyszałyśmy pukanie do drzwi. Sky poszła otworzyć. Zobaczyłam osoby za drzwiami. No to mamy przejebane

- dzień dobry - powiedziała Sky lekko przestraszona do policjantów

- dzień dobry. Możemy porozmawiać? - powiedział policjant po przekroczeniu progu

- a w jakiej sprawie? - spytała Sky a ja wstałam z łóżka

- w sprawie strzelaniny w restauracji obok - powiedział wyższy z nich

- a tak oglądałyśmy wiadomości przed chwilą. Strasznie, wiadomo kto się tego dopuścił? - zapytałam

- ślectwo trwa. Niestety nie ma w lokalu kamer, ale kamera w budynku obok zarejestrowała panie. Wygląda na to że panie były tam niedługo przed zbrodnią

Jestem ciekawa jak ustalił naszą tożsamość

- tak, poszliśmy tam zjeść było około 20.30 - powiedziała

- to może ja porozmawiam z jedną z pań, za drzwiami? - powiedział niższy, drugi pokiwał głową na zgodę - zapraszam Panią - powiedział do Sky i gestem ręki zaprosił ją na korytarz. Zostałam sama z wyższym, łysym policjantem

- czyli pani była w restauracji o 20.30. Co było dalej

- to tak jak weszliśmy do lokalu, zajęliśmy miejsce przy stole i wybraliśmy jedzenie. Koleżanka Sky poszła zamówić jedzenie a ja zostałam przy stole. Około 40 minut później zjedliśmy i wyszliśmy. Poszliśmy do naszego hotelu

Me and You... together//Marcus&MartinusOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz