Pov. Brooklyn
Wchodząc do szkoły minąłem się już chyba z wszystkimi i nigdzie nie widziałem Harvey'ego. Muszę go znaleźć i wyjaśnić sobie sprawę z Sonny'm. Chodzi o to, że wydaje mi się iż są do siebie wrogo nastawieni i w dodatku Harv myśli, że Sonny go nie lubi, a ja oczywiście mam nadzieję, że tak nie jest. No dobra...od dłuższego czasu podoba mi się Harvey i nie wiem co mam robić.
Wiem, że jest biseksualny tak jak ja i jak narazie to chyba nie ma nikogo na oku kto byłby przeszkodą dla naszego związku. Nie mam zamiaru zaczynać, a poza tym może Harvey uważa mnie tylko za przyjaciela. No nie wiem, muszę to przemyśleć. Ostatnio dużo się dzieję, wypadek Rye'a, kłótnie z chłopakami, do tego szkoła i te ciągle imprezy, na które ciąga mnie Harvey i Rye. Pora z tym skończyć, nie mogę pozwolić na to żeby Harvey skłócił mnie z chłopakami.
Dzisiaj piątek, a jutro jest ta impreza, z tego co wiem to idą wszyscy, ten czas spędzę z nimi.
- Cześć- powiedziałem i wysiliłem się na uśmiech
- Hej - powiedział cicho Sonny nie przestając pisać SMS-a.
- Hej, hej - powiedział Rye dołączając do nas
- No hej. Sonny...
- Hm? - zapytał
- Możemy porozmawiać? - zapytałem niepewnie odwracając głowę w stronę Harvey'ego, którego wreszcie znalazłem
- Taaa, o czym?
- Czekaj... - powiedziałem i pobiegłem do chłopaka
- Harvey! - krzyknąłem
- Brooklyn
- Chce pogadać, z tobą i z Sonny'm. Nie chce żebyście myśleli, że się lubicie czy coś, ale warto porozmawiać. Wyjaśnić sobie parę spraw
Podszedłem do Sonny'ego z Harvey'm i zacząłem wyjaśniać zaistniały problem.
- No i chodzi o to, że Harvey ma wrażenie, że go nie lubisz
- To nie tak. Harvey mam do Ciebie sprawę na osobności
- Sonny, ja myślę, że to sprawa o której Brook powinien już się dowiedzieć
W tym momencie nie wiedziałem o co mu chodzi. Harvey coś przede mną ukrywa czy Sonny. Oni? Razem? Co?
- Nie, to nie...już nie ważne
- W takim razie...
- Nie Harv. Ja...kiedy indziej
- Sonny...
- Najmocniej was przepraszam, ale muszę iść
Dooobra...
Co się właśnie zadziało?
Spojrzałem na Harvey'ego, a on na mnie po czym odszedł. Poszedłem pod klasę lekko zdezorientowany. Gdy weszliśmy do klasy Sonny'ego nie było przez całą lekcje.
Yyhh Brook Ty idioto, nie powinieneś się zabierać za takie sprawy. Może oni wcale nie byli skłóceni czy coś. Teraz...to ja ich skłóciłemPov. Sonny
Pobiegłem w stronę miejsca gdzie przebywam najczęściej, najcichsze miejsce w szkole. Wyjście ewakuacyjne na drugim końcu korytarza, jest tam ściana oddzielająca korytarz i właśnie to wyjście. Usiadłem na podłodze i przyciągnąłem kolana do siebie, spuściłem głowę i pozwoliłem uronić jedną łze. Nie chce żeby Brook o tym wiedział, tym bardziej, że moje uczucie chyba wraca. Harvey był jedyną osobą która o tym wiedziała. Dobra, to długa historia.
Dawniej bardziej się z nim przyjaźniłem, kiedy był jeszcze z Sarah, a ja byłem zakochany w Brooklyn'ie.
Powiedziałem mu o tym kiedy wyjawił mi swoją orientację. Nie wydawało mu się to dziwne i przysięgał, że mu o tym nie powie. Wtedy zaczęło się coś dziać. Brooklyn, że tak powiem "wprosił się" pomiędzy nas i zaczął odpychać ode mnie Harvey'ego. Odebrał mi go i od tej pory trzymają się razem. Nie wiem skąd ta nagła zmiana obydwu, ale wcale mi się to nie podoba. No tak...zaczęła się lekcja, ale chyba pójdę do domu. Nie mam ochoty widzieć ani Brook'a ani Harv'a. Jutro jest ta impreza, chyba na nią nie pójdę.Pov. Jack
Wszystko jest gotowe. Po powrocie ze szkoły dokupiłem więcej przekąsek i napojów. Zauważyłem, że coś jest nie tak z naszą paczką. Brook to Brook, kłóci się z Sonny'm i ze mną, prowadzi się z Harv'em i Rye'm, Mikey jest zamknięty w sobie i także zauważyłem, że Andy się od nas odwrócił. Okej, okej, podejrzewam, że ma to związek z Rye'm, ale nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie ta śliczna blondynka, z którą ciągle chodzi. Może to jego przyjaciółka, przecież Andy jest gejem i z tego co nam mówi to dalej kocha Rye'a. Jestem bardzo ciekawy kim ona jest i liczę na to, że będzie ona jego osobą towarzyszącą na mojej imprezie. Jeszcze jest jedna sprawa, Sonny był dzisiaj rano w szkole, ale nie było go na lekcjach. Zadzwonię do niego
- Halo?
- Sonny, gdzie Cię wywiało? Byłeś w szkole, ale nie na lekcjach. Wszystko okej, bro?
- No właśnie, nie jest okej
- Chcesz pogadać?
- A przyjdziesz?
- Tak się składa, że mam mnóstwo czasu więc tak, przyjdę
- Okej - powiedział i się rozłączył
Uznam to za sygnał, że mam się szykować. Ubrałem się ciepło i pojechałem do przyjaciela
Otworzył mi i od razu zauważyłem, że jest naprawdę smutny. Przytuliłem go na powitanie i weszliśmy do domu.
- No to...czekam na wyjaśnienie
- Chodzi o Brook'a
- No tak, Ciebie też denerwuje?
- Nie tylko. Jack...bo...Ty nie wiesz o wszystkim. Chodzi też o Harvey'ego.
- Coś czuję, że to gruba sprawa
- I to jak...
Sonny opowiedział mi o wszystkim, podczas tej rozmowy byłem coraz to bardziej zdziwiony każdym nowym faktem, aż w końcu nadeszła pora na główny problem. Sonny kocha Brook'a, genialnie, ale ten się prowadzi z Harvey'm i weź tu znajdź rozwiązanie Duff. Ja piernicze, no gdybym wiedział jak mu pomóc to bym zaczął nawet teraz, ale problem jest w tym, że ja nawet nie wiem co mam o tym myśleć.
- Sonny, a Ty jesteś pewien, że Brook jest tym jedynym?
- Tak, chociaż...no denerwuje mnie jego zachowanie, ale ja mu pomogę je zmienić
- Brook to trudny typ człowieka i wątpię żeby Ci się udało no, ale powodzenia. To co z Harvey'm?
- Chcę się z nim pogodzić
- Wooooo. Z tym będzie problem.
- No wiem. Nie chce konfrontacji Brook'a i Harv'a kiedy będę rozwiązywać ten problem bo najpierw planuje wyjaśnić to z Harv'em, a potem z Brook'iem
- Ja się z nim mniej kłóce. Wiem!
- Oświeć mnie Duff
- Jutro przed 14 zabiorę cię do siebie i pomożesz mi przygotowywać imprezę, chociaż już Mikey się zadeklarował, ale im więcej tym lepiej
- Jesteś genialny. Kocham Cię
- Przecież wiem - zaśmiałem się po czym przytuliliśmy się i wróciliśmy do rozmówMamy kolejny rozdział!
Następny będzie długi
I dość ciekawy i pomieszany
Do następnego
Pa 😘
CZYTASZ
Lead Me | RoadTrip | Randy
Fanfic🔴 Rozdziały są pomieszane. Proszę zwracać uwagę na numeracje 🔴 19 - letni Rye po wypadku trafia do szpitala i okazuje się, że stracił pamięć. Chłopak nie wie co się dzieję wokół niego. Nie wie jak ma na imię, kim są jego rodzice i przyjaciele. W...