Rozdział 9

892 64 7
                                    

Zapadła cisza. Wszyscy wpatrywali się w speszoną dziewczynę. Czarnowłosa nie wiedziała, co ma im odpowiedzieć. Stała jak zaklęta pośród członków drużyny. Ciszę panującą w pokoju zagłuszały krzyki Saeko, która wydzierała się na Keishin jak to nienawidzi Udaia. Po chwili jednak drzwi do pokoju klubowego otworzyły się i do środka weszła drużyna Nekomy na czele ze swoim byłym kapitanem. Wybudzając tym samym Tsuki z transu milczenia. Dziewczyna od razu rzuciła się na czarnowłosego.

- Kurooś!!! - krzyknęła zawieszając się na szyi przyjaciela. Chłopak od razu odwzajemnił przytulasa.

- Hejka, Kruszynko. Stęskniłem się za tobą jak nigdy. Podobają ci się rzeczy, które chłopaki ci przekazali? - spytał odsuwając się od dziewczyny, która jedynie przytaknęła w odpowiedzi. Przyzwyczajeni do ich wygłupów członkowie kotów nie przejmowali się tą dwójką. Jednak kruki bacznie się im przyglądali chcąc uzyskać odpowiedź na wcześniejsze pytanie.

- Tsuki? - spytał poważnym tonem Nishinoya, zwracając tym samym uwagę dziewczyny i Kuroo. - Czy... Wy jesteście parą? Znaczy..! Bo zachowujecie się trochę jak para, znaczy!!!.. - spanikowany zaczął wymachiwać rękami jak poparzony. Czarnowłosa i kot patrzeli na libero jak na głupka, a następnie spojrzeli na siebie i wybuchli gromkim śmiechem. Gdy nagle podszedł do nich Kenma i podał Kuroo butelkę z wodą. Oboje uspokoili się i czarnowłosy w podziękowaniu pocałował blondyna w czoło.

- To oni są razem, a nie ja z Kuroo. Nie wiem jak mogłeś pomyśleć o nas w taki sposób. - przyznała Tsuki ocierając łezki śmiechu kłębiące się w kącikach oczu. Gdy do pokoju wparowała blondynka łapiąc Tenme z ramię i wyprowadzając z pomieszczenia, udały się do samochodu. - Co jest Saeko? Gdzie jedziemy? - spytała spokojnie zapinając pasy.

- Jedziemy do twojego domu. Zabierzesz swoje rzeczy, a ja pogadam sobie z tym palantem. - przyznała blondynka i ruszyła. Poruszała się z bardzo dużą prędkością, aby jak najszybciej znaleźć się na miejscu.

- Zwariowałaś?!Przecież on już jest wystarczająco wkurzony, żeby zrobić nam krzywdę!!! Saeko, zatrzymaj się w tej chwili!! - Tanaka gwałtownie zahamowała, przez co obie pochyliły się do przodu. Blondynka spojrzała na czarnowłosą.

- W takim razie, co robimy? Jak chcesz to wszystko załatwić? - spytała patrząc prosto w oczy młodszej dziewczyny. Ta sięgnęła do kieszeni i wyjęła z niej telefon. Odblokowała go i wybrała numer, po czym podała telefon Tanace. Blondynka spojrzała na wybrany numer, a w jego nazwie widniało ,,Kurator Udaia" . - Czemu... Czemu nie dzwoniłaś do niego prędzej?

- Bałam się. Poza tym nie chciałam tego robić przy wszystkich. Proszę, powiedz mu o wszystkim. Ja... Ja nie potrafię. - odpowiedziała i w tym czasie połączenie zostało rozpoczęte, a z telefonu dało się usłyszeć ciche ,,Halo?". Saeko przyłożyła komórkę do ucha.

- Dzień dobry. Nazywam się Tanaka Saeko. Jestem koleżanką Tenmy Udaia ze szkoły. - odpowiedziała na spokojnie, czekając aż osoba z drugiej strony coś odpowie.

- Witam. Jestem Matsuhi Ken. Kurator Udaia. Stało się coś, że Pani dzwoni i to z numeru Tsuki? - spytała dość zaniepokojony mężczyzna.

- W pewnym sensie... Udai był dzisiaj w Karasuno... Z tego co mi wiadomo to wyrzucił Tsuki z domu i pobił jej kolegę, który się za nią stawił. I właśnie Tsuki jest teraz ze mną. Chciałybyśmy zabrać jej rzeczy i zawieść je... - Saeko zamilkła, a dziewczyna na nią spojrzała. Tsuki nie wiedziała co takiego siedzi w głowie blondynki.

✓ Przezwyciężyć Przeszłość ~ Haikyuu || Noya x OC [Zakończone] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz