🚗powrót🚗

2.2K 111 64
                                    

Minęły już 2 dni od czasu cudownego pocałunku Julki i Kacpra.

Co się działo przez ten czas?
No to tak...
*Kacper był w coraz lepszej formie. Na początku nie mógł sobie poradzić z gipsem, ale nabrał już wprawy.
*Lexy uświadomiła sobie, że kocha Marcina, ale nie wie jak mu o tym powiedzieć. Pomagała Julce w pakowaniu. Cały czas kuleje po wypadku.
*Marcin zrozumiał, że czuje coś do Lexy, ale boi się, że ona go wyśmieje albo powie, że nic do niego nie czuje. Poza tym pomaga Kacprowi w szpitalu.
*Julka zakochana w Kacprze, pomaga mu, przestała się stresować. Nie doskwierają już jej bóle głowy. Zadzwoniła do Stuu, żeby ktoś po nich przyjechał (ich samochód, właściwie samochód Kacpra rozwalony, ale do się naprawić hah). Spakowała siebie i Kacpra.

A więc wiecie już co się działo w ciągu tych 2 dni. Teraz zajmijmy się dzisiejszym dniem. Mianowicie jest to dzień pod tytułem- dzień wypisu Kacpra ze szpitala i dzień wyjazdu z gór.

Julka, Lexy i Marcin spakowali walizki i znieśli je na dół. Oddali klucze do pokoi i opuścili hotel. kierowca czekał na nich przed hotelem. Zapakowali walizki i ruszyli do szpitala, odebrać Kacpra.

Kiedy dotarli do szpitala, Kacper już na nich czekał. Marcin pomógł mu załadować się do samochodu i ostatecznie opuścili Zakopane. Przynajmniej na jakiś czas. Droga minęła im w miłej atmosferze. Nawet nie obejrzeli się a już byli na miejscu..

Lexy wybiegła pierwsza i krzyknęła:
Home sweet Home💕

Julka z Marcinem pomogli Kacprowi dojść do domu i położyć się na kanapie w salonie. Wszyscy przywitali się ze Stuu, z Anią, Czarkiem, Kubą, Radkiem i oczywiście z Heńkiem.

Stuu kiedy zobaczył Kacpra powiedział:
Stary co ty sobie zrobiłeś?

Kacper opowiedział mu co się stało. Stuu nie wierzył w to co im się przydarzyło. Z zaciekawieniem i zdumieniem słuchał opowieści Kacpra.

Wszyscy byli tak zmęczeni, że od razu po rozmowie poszli na górę do swoich pokoi. Położyli się do łóżka i zasnęli.

Nie wiedzieli nawet, że Stuu zorganizował dla nich jutro imprezę. Na dodatek zaprosił wielu ciekawych gości. Jak to się skończy? Tego dowiecie się już e kolejnym rozdziale.

Koniec!
Kochani dziękuję za mini maraton💕
Mam nadzieję, że takie coś się wam podoba😘
Zapraszam jutro o 20 00💖
Na kolejny maraton tym razem bez przerw na pisanie.
Pozdrawiam i przesyłam buziaki💕😘

Julka i Kacper- neverending story💕Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz